Pracujesz dla Givenchy od ponad 20 lat!

Dokładnie 23 lata.

Ale kiedyś byleś nauczycielem muzyki...

Moja matka chciała, żebym był nauczycielem muzyki. Uczyłem się w konserwatorium, a potem na Sorbonie. Później na trzy lata przeniosłem się do Australii i tam stwierdziłem, że chcę robić coś bardziej kreatywnego. Więc wróciłem do Francji i zapisałem się do École Nationale Supérieure d’Art w Nicei.

Jak zaczynałeś?

Dostałem ofertę od Lancôme, potem pracowałem u Estée Lauder, a następnie dostałem propozycję od Givenchy. Ta marka była wówczas unikalna, ponieważ dopiero debiutowała z linią kosmetyków. Przez pierwsze trzy lata pracowałem tylko ja.

Podobno zagrałeś w filmie z Isabelle Adjani?

Zobacz także:

Byłem studentem na Sorbonie i grałem równocześnie jako statysta w filmach. Wspomniałem raz, że jestem też pianistą, a oni na to, ze kręcą film i potrzebują pianisty dla Isabelle Adjani. Było cudownie, gdyż ona była ikoną mojego pokolenia. W sumie grałem w filmie przez minutę, ale byłem zaproszony na festiwal w Cannes.

Są makijażyści, których podziwiasz?

Serge Lutens (fotograf i dyrektor artystyczny Shiseido) jest niesamowity. I Olivier Echaudemaison (dyrektor artystyczny Guerlain), on jest prawdziwym mistrzem.

Powiedz mi coś o nowej maskarze Noir Couture.

Teraz będzie można mieć trzy Phenomen’Eyes w jednej! Jest wyjątkowa, ponieważ ma potrójną okrągłą szczoteczkę. To była rewolucja wśród maskar i nadal taka pozostaje. Ale ta jest bardziej szykowna.

Co sądzisz o Polkach?

Są piękne i mądre. Podoba mi się, że malują się subtelnie i cenią sobie produkty wysokiej jakości. I że pracują na to, aby móc je mieć.

Jaka jest twoja ulubiona narodowość, jeśli chodzi o piękno kobiet i sposób, w jaki używają kosmetyków?

Podziwiam Brytyjki. Kobiety w Anglii są bardzo wymagające, dlatego dużo się tam nauczyłem. Chcą pięknie wyglądać, lecz nie zbyt pięknie, ponieważ dobry makijaż to taki, którego nie widać. Ja preferuję naturalny wygląd, a to może być rozczarowujące dla niektórych klientek. Ale klasyka jest ponadczasowa. Hubert de Givenchy był oddany idei ponadczasowego piękna.