Zatrucia pokarmowe są najczęstszą wakacyjną przypadłością. Na szczęście zarówno z biegunką, jak i bólami brzucha czy wymiotami możesz poradzić sobie sama. Tylko czasami, gdy dolegliwości żołądkowe nie ustępują w ciągu trzech dni lub szybko pojawią się gorączka, bóle mięśni i stawów, niezbędny staje się antybiotyk, przepisany przez lekarza. A wszystkiemu winne są bakterie, które zwłaszcza w upały rozwijają się w żywności w sposób lawinowy. Stąd jedzenie nieświeżych produktów kończy się uciążliwą infekcją pokarmową. Oto lista tego, co latem często bywa niezdrowe.

● SOSY Z MAJONEZEM Od razu po przygotowaniu muszą trafić do lodówki, tak jak sałatki czy kanapki, które są nimi polane. Gotowy majonez lub sos możesz w niej przechowywać jedynie przez kilka dni po otwarciu słoiczka. I kolejna rada: lekarze zalecają, by latem zrezygnować z robienia domowego, ukręcanego z oliwy i jajek (mogą być źródłem salmonelli).

● STEKI Z GRILLA Zaszkodzić mogą te nie do końca wysmażone. Podobnie jak każde niedogotowane czy surowe mięso. Lepiej więc unikać krwistych befsztyków, tatara i sałatek z owocami morza.

● CIASTKA Z KREMEM Kawałek tortu, babeczka z bitą śmietaną albo eklerka to nie tylko kaloryczna bomba, ale i znakomita pożywka dla różnych zarazków. Wystarczy zaledwie kilka godzin, by po deserze zaczęła się prawdziwa rewolucja w żołądku.

● SŁODZONE NAPOJE Kolorowe oranżadki z bąbelkami czy owocowe nektary, dopóki są w hermetycznie zamkniętych opakowaniach, nie psują się. Ale w otwartej butelce czy kartoniku (nawet gdy trzymasz je w chłodnym miejscu) już po dobie mogą być źródłem bakterii.

● LODY Możesz jeść je do woli, pod warunkiem że nie były wcześniej rozmrażane i ponownie zamrożone. Dbaj więc, by całkowicie schłodzone szybko dotarły ze sklepu do domowej zamrażarki.