Ostatnie lata na weselnych stołach należały do wielkich piętrowych tortów, obowiązkowo pokrytych lukrem lub plastyczną masą cukierniczą. Musiały mieć pastelowe barwy, misterne ozdoby i być pedantycznie wykonane. Niestety często nie szło to w parze z ich smakiem, który schodził na drugi plan.

Obecnie modzie na slow food czyli świadome odżywianie uległy także weselne menu oraz oczywiście torty. Hitem stały się przyjęcia z leśnym akcentem, niedoskonałe i nieperfekcyjne, za to zarówno goście jak i Państwo Młodzi czują się na nich o wiele swobodniej.

Wśród weselnych tortów zapanowała mona na naked cakes, czyli torty „gołe”. Są to piętrowe torty przekładane naturalnymi owocowymi masami bez polewy. Ich ozdobą są leśne owoce np. maliny, jagody czy jeżyny, a także figi, porzeczki i inne.

Nadal panuje też moda na efektowne torty ombre w których kolor masy przechodzi od bieli do koloru ciemniejszego. Popularne są tez jeszcze „torty” składające się z wielu małych babeczek tzw. cupcakes. Obecnie oprócz tradycyjnych kształtów babeczki zyskują też nowe np. sześcienne.

Torty zdobimy przede wszystkim owocami, ale też żywymi (w tym jadalnymi) kwiatami oraz innymi roślinnymi ozdobami. Obok klasycznych szklanych i porcelanowych pater hitem są patery drewniane wykonane z plastra drewna.