Podejrzana o koronawirusa Anna Morawska: "Czekałam 88 godzin na wyniki badań". Jej nagranie z izolatki mrozi krew w żyłach
02.03.2020
- Profilaktyka
Pani Anna Morawska, która trafiła do szpitala w Krotoszynie z podejrzeniem koronawirusa nagrała filmik, w którym opisuje ogromną liczbę absurdów, z którymi zderzyła się w tej trudnej dla niej sytuacji. Jej relacja na Facebooku spowodowała, że w końcu po 88 godzinach dostała informację o stanie swojego zdrowia. To pokazuje, że Polska nie jest kompletnie przygotowana na tę chorobę. Do sytuacji postanowił odnieść się minister zdrowia. "Niestety, trochę zawiódł człowiek, nie system" - tłumaczy Łukasz Szumowski.