Kobiety niechętnie dzielą się swoimi seksualnymi fantazjami. Wciąż uważają, że jest to zbyt wstydliwe, mimo że to nieodłączna część naszego życia seksualnego. Czy jednak mają swoje erotyczne tajemnice? Tak, ponad 70 procent kobiet lubi snuć fantazje seksualne, a znaczna większość z nich dotyczy mężczyzn, ale nie tych z którymi są w związku.

Dlaczego wielu kobietom z taką łatwością przychodzi snucie scenariuszy na temat facetów z ich otoczenia, a nie myślą o swoim ukochanym? Prawda jest taka, że codzienność i rutyna zabija romantyzm. Nasz stały partner jest dla nas już przewidywalny, a kogoś nieznajomego można „wypełnić treścią” czyli przypisać mu wszystkie zalety w łóżku. Nasza fantazja robi w naszych myślach dokładnie to co chcemy i nie ma żadnych wad. Jeśli wyobrażenia te nie dominują w życiu seksualnym i nie zniechęcają do stałego partnera nie są niczym groźnym. Jednak jeśli nazbyt idealizujemy naszego wyimaginowanego kochanka, lub popycha nas to w jego całkiem realne ramiona zastanówmy się nad naszym związkiem. Być może brakuje w nim czegoś bardzo ważnego i czujemy się przez to nieszczęśliwe.