Uderzył ją w twarz i rzucił w nią popielniczką

22.letnia Marie Laguerre wracała jak co dzień z pracy, przez jedną z modnych dzielnic Paryża. W pewnym momencie została zaczepiona w wulgarny sposób przez mężczyznę, który "pokazywał jej język i gwizdał".

Pokazywał mi język, gwizdał i rzęził jak zwierzę. Zdenerwował mnie, bo to nie pierwszy taki przypadek tego dnia i nie pierwszy w tym tygodniu czy w tym miesiącu. Krzyknęłam, żeby się zamknął, mówi o tamtej sytuacji ofiara napaści.

Po tym zdecydowanym sprzeciwie Marie, napastnik rzucił w nią zgarniętą z pobliskiego stolika restauracyjnego popielniczką, a następnie podbiegł do niej i uderzył ją w twarz. To z kolei spotkało się ze zdecydowną reakcją ludzi siedziących w kawiarni. Całe szokujące wydarzenie uchwyciła kamera, a Marie Laguerre opublikowała film na Facebooku i rozpoczęła krajową dyskusję o dyskryminacji kobiet i o cienkiej granicy między podrywaniem a molestowaniem.

Problem polega na systematycznym braku poczucia bezpieczeństwa, na które kobiety cierpią z powodu mężczyzn. Niektórzy ludzie myślą, że ulica należy do nich i że nie mamy prawa, żeby tam być. To nie jedyny incydent. Nękanie jest codziennością", mówi dziewczyna.

Molestowanie seksualne a akcja #MeToo

W czasach, w których miliony kobiet decyduje się opowiedzieć i podzielić swoimi historiami w ramach takich akcji jak #MeToo, wciąż pojawiają się głosy, że podrywanie to nie molestowanie i że mężczyznom wolno więcej. Łapanie za pupę w miejscach publicznych, gwizdanie, niewybredne komentarze pod adresem mijanych kobiet, w ostateczności przemoc fizyczna i psychiczna, której doświadczają codziennie setki kobiet. Problem zdaje się powiększać, a Marie nie jest pierwszą Francuzką, która zdecydowała się podzielić swoim doświadczeniem.

Raport CNN molestowanie seksualne na świecie

CNN przygotowało raport, w którym ujawniło, iż ponad 50% kobiet pada ofiarą molestowania w Skandynawii (Dania, Finlandia, Szwecja). W USA nękania na ulicy doświadczyło 65% kobiet, w Brazylii 84% kobiet padło ofiarą molestowania ze strony policji. W Polsce statystki pokazują, że problem przemocy na tle seksualnym dotyczy ok. 19%. Wiele jednak przypadków nie jest zgłaszanych, zwłaszcza jeśli sprawa rozgrywa się na ulicy.

Ostatnio powstała nawet filmowa prowokacja, w której główna bohaterka liczyła ilu mężczyzn (nie wiedząc o ukrytej kamerze) kierowało ku niej na ulicy uwagi, których bynajmniej nie uznawała za komplement i których sobie nie życzyła.

Molestowanie seksualne i przedmiotowe traktowanie kobiet jest i będzie problemem, dopóki będziemy dawać na takie zachowania przyzwolenie i bagatelizować sygnały. Film, który Marie Laguerre umieściła w sieci jest zwyczajnie szokujący, a na pewno nie chciałybyśmy, żeby coś takiego przytrafiło się nam czy naszym siostrom, koleżankom i matkom.

Zobacz także: