1. WYSPA SŁOŃCA
Po zimie tęsknisz pewnie do słońca, a na Malcie go nie brakuje. Wiosna to najlepsza pora, by tu przyjechać, bo lata są niezwykle upalne i skalista wyspa, pozbawiona rzek i jezior, staje się gorąca jak rozgrzana patelnia. A w kwietniu temperatura przekracza już 20ºC, a nie jest jeszcze bardzo tłoczno. Możesz wygrzewać się w słońcu, trochę pozwiedzać, a wieczorem poszaleć w klubach. Na pewno naładujesz baterie przed letnimi wakacjami, a koleżanki pozazdroszczą ci wczesnej opalenizny!

2. ŚLADAMI JOANNITÓW
Rycerze-mnisi ze słynnego Zakonu Świętego Jana (inaczej: joannici, szpitalnicy lub kawalerowie maltańscy) w 1530 r. otrzymali Maltę od cesarza Karola V i przez 200 lat była ona ich główną siedzibą. Podczas ich rządów wyspa bardzo się rozwinęła. Powstały nowe miasta (m.in. Valletta, nazwana tak od wielkiego mistrza Jeana de la Valette), twierdze, porty. Obecnie możesz podziwiać pozostałości tych złotych czasów: wspaniałe kościoły (z zapierającą dech w piersiach katedrą św. Jana na czele), szpitale, gdzie pacjentom ze względów higienicznych podawano posiłki na srebrnych talerzach, czy barokowe oberże – miejsca, w których mieszkali rycerze. Warto też zwiedzić Pałac Wielkiego Mistrza z oszałamiającą zbrojownią.

3. WIELKANOCNY BIEG Z CHRYSTUSEM
Spędź z rodziną Wielkanoc na Malcie, a na pewno nie będziesz żałować! Mieszkańcy wyspy są bardzo pobożni (religia katolicka jest wpisana do konstytucji a rozwody zabronione) i z zapałem obchodzą wszystkie święta, a zwłaszcza Wielki Tydzień. Odbywają się wtedy misteria, w których uczestniczą przebrani w historyczne stroje Maltańczycy, a w Wielki Piątek tysiące ludzi biorą udział w wieczornej Drodze Krzyżowej. Za to w niedzielny poranek ulice eksplodują radością, sypie się konfetti, dzieci dostają ogromne czekoladowe jajka. Ok. 12.00 trzeba się znaleźć w Vittoriosie, gdzie procesja z ogromną figurą Chrystusa Zmartwychwstałego nie chodzi, a... biega po stromych uliczkach.

4. KOLOROWE ŁODZIE MAJĄ OCZY
Możesz tu wynająć żaglówkę, popływać na desce lub zacząć przygodę z nurkowaniem. Turystyczną atrakcją jest rejs do Blue Grotto, morskiej jaskini na południu wyspy. Lecz najpiękniejsze widoki znajdziecie w rybackim miasteczku Marsaxlokk (wym. Marsaszlok), gdy wieczorne słońce oświetla setki kolorowych łodzi luzzu, cumujących w porcie (to na ich dziobach maluje się tzw. oczy Ozyrysa, by odnajdywały drogę do domu). Pomyśl tylko: siedzisz w knajpce nad grillowaną, świeżo złowioną rybą, popijasz wino i patrzysz na morze... Czy nie tak powinny wyglądać idealne wakacje?

5. MILCZĄCE PODZIEMNE MIASTO
Mdina i przytulony do niej Rabat to miejsca warte całodziennej wycieczki. Otoczona murami średniowieczna Mdina ma niesamowitą atmosferę, szczególnie wieczorem, gdy kręte puste uliczki toną w świetle latarni. Za dnia prędzej spotkasz tu wygrzewające się w słońcu koty niż miejscowych. Tych ostatnich zostało zaledwie 400, dlatego gwarna niegdyś, pierwsza stolica wyspy, zyskała przydomek „Milcząca”. W sąsiednim Rabacie (nie mylić ze stolicą Maroka) odkryjesz mroczne tajemnice pierwszych chrześcijan. Pod miastem ciągną się kilometrowe katakumby, jest tam m.in. grota, w której nocował św. Paweł i pokryta barwnymi freskami kaplica św. Agaty. Na pewno przyda się latarka i mocne nerwy, ale dzieciaki będą zachwycone!

6. VALLETTA BEZ TAJEMNIC
To miasto opasane murami, wyciosane w kamieniu, który w popołudniowym słońcu nabiera ciepłej, miodowej barwy. Wypełnione jest wizerunkami świętych i najeżone kopułami niezliczonych kościołów. Możesz po prostu wędrować po nim bez celu, bo nie sposób się tu zgubić, a zawsze odkryjesz coś ciekawego: kafejkę z pyszną kawą, domy z rzeźbionymi drewnianymi balkonami, kołatki do drzwi mają fantazyjne kształty. Koniecznie owiedź Ogrody Barakka. Widać z nich Wielki Port z fortem St. Angelo i tzw. Trzy Miasta, czyli Vittoriosę, Sengleę i Cospicuę po drugiej stronie. Gdy już się napatrzysz, zejdź nad wodę i wsiądź do płaskiej łodzi zwanej dghajsa. Zwiedzając port w ten sposób, odkryjesz jego sekrety. Jeśli lubisz malarstwo, nie przegap porażającego obrazu Caravaggia „Ścięcie świętego Jana” w katedrze, a dzieciaki zaprowadź do Muzeum Zabawek.

7. NAJSTARSZE BUDOWLE ŚWIATA
Czy wiesz, że ludzie żyją na Malcie od 7 tysięcy lat?! Pierwsi prawdopodobnie przybyli z Sycylii. Zostały tu po nich megalityczne świątynie, będące najstarszymi wolno stojącymi budowlami w historii (ta naj..., to wzniesiona z głazów świątynia Ġgantija na Gozo z ok. 3600 r. p.n.e). I zagadkowe grobowce, jak hypogeum (podziemne pomieszczenie na planie koła) Ħal Saflieni. Te pradawne sanktuaria są o tysiąc lat starsze niż piramidy egipskie! To robi wrażenie.

8. KRÓLIKI I SŁODYCZE
Chyba nie ma przyjemniejszego sposobu na poznawanie nowego kraju niż ten od kuchni. Dosłownie! Tutejsza składa się z samych niespodzianek. To miks różnych wpływów: angielskich (steki, ryba z frytkami, piwo), śródziemnomorskich (owoce morza, lekkie sałatki, makarony) i arabskich (pyszne słodycze). Jeśli nie jadłaś potrawki z królika, nadarza się świetna okazja. Fenek biz-zalza to maltańska specjalność: królicze mięso uduszone z cebulą, ziołami i winem. Możesz je zamówić na obiad lub kolację. Na przystawkę pasztet, oczywiście z królika, albo wyśmienity owczy lub kozi ser, zwany gbejna. I jeszcze deser... Co powiesz na fi gollę, wielkanocne ciastko nadziewane migdałową masą?

9. DOROŻKA LUB RETRO-BUS
Malta przez prawie 200 lat była angielską kolonią. Po Brytyjczykach została na wyspie powszechna znajomość języka angielskiego i kulinarne naleciałości, a także lewostronny ruch na drogach. I stylowe miejskie autobusy. Te żółto-pomarańczowe, zabytkowe pojazdy (wciąż w świetnej formie) stały się maltańskim symbolem. Łatwo je znajdziesz – mają pętlę przed bramą prowadzącą na starówkę w Valletcie. Dotrzesz nimi wszędzie, a bilety są bardzo tanie. Po stromych uliczkach stolicy możesz też przejechać się dorożką, zwaną tu karetą (karrozin).

10. WYCIECZKA NA GOZO
Zaledwie 6 km od Malty leży wyspa Gozo (do tego samego archipelagu należy też maciupeńkie Comino – swoje domy ma tamsty raptem kilka osób). Choć Gozo jest niewielkie, musisz je zobaczyć! Jak tu się nie zadumać, patrząc na najstarszy na świecie kompleks świątynny w Ġgantii, czy oglądając tysiące świadectw cudownych uzdrowień, przechowywanych w sanktuarium w Ta’ Pinu? Jak odmówić sobie spaceru po Victorii, stolicy Gozo, gdzie jest nie tylko imponująca cytadela z czterema muzeami, ale też „Złota Bazylika” i barokowa katedra? Oraz dwie, konkurujące ze sobą, opery na światowym poziomie. Skuś się też na wyprawę do Groty Kalipso i spacer wśród naturalnych salin.