Oczy to zwierciadło duszy, warto więc zadbać o ich oprawę. W tym sezonie zasada jest prosta – naturalnie znaczy dobrze. Cienkie jak przecinek, wygięte w łuk brwi już od dawna są passe, a dziewczyny z powodzeniem lansują grubszą linię, pozornie niesfornych włosków na brwiowym łuku.

Mimo, że lata 90. w trendach w modzie mają się doskonale na wiosnę 2017, to jednak urodowo rządzą inne dekady (Marc Jacobs na przykład lansuje glam z lat 80.). Przede wszystkim jednak na topie jest dziewczęca naturalność, z makijażem typu no make up, delikatnie podkreślonymi policzkami brzoskwiniowym różem i luźno wiązanymi włosami.

 

Gęste, czesane szczoteczką brwi z kolei wylansowały modelki m.in. Cara Delevigne (która ostatnio porzuciła modeling na rzecz aktorstwa). Posiadaczki takich brwi mogą więc uzbroić się w żel (który ułoży nieco włoski) i mini szczoteczkę, jeśli jednak natura obdarzyła Was nieco cieńszą oprawą oczu, warto poznać kilka makijażowych trików. W tym cieniowanie.

My uwielbiamy ten urodowy trend na wiosnę 2017!