Dla większości z nas makijaż to sposób na poprawienie urody i na co dzień i na większe wyjścia. Okazuje się jednak że dla wielu kobiet to coś tak niezbędnego, że nie wyobrażają sobie pojawienia się bez niego nawet na plaży. Część z nich cierpli z powodu problemów skórnych, inne zwyczajnie źle się czują nieumalowane.

Coraz więcej firm ma w swojej ofercie produkty wodoodporne, są nawet marki specjalizujące się w tego typu kosmetykach. Wystarczy popatrzeć na pływaczki synchroniczne – ciągle w wodzie i wciąż z nienagannym makijażem.
Podkład to nie jest dobry wybór na plażę, szczególnie jeśli planujemy się opalać oraz pływać. Na słońcu zwyczajnie spłynie, a dodatkowo zaszkodzi naszej skórze. Zamiast niego lepiej wybrać lekki krem BB lub lekko koloryzujący krem z wysokim filtrem. Filtry są bowiem na plaży obowiązkowe!

Najczęstszym kosmetykiem kolorowym aplikowanym na plażę jest jednak tusz do rzęs. Wiele wersji wodoodpornych wytrzyma i opalanie i pływanie, warto jednak zrobić wcześniej stosowne testy. Podobnie jest tez z eyelinerami. Musimy jednak o nich pamiętać nakładając na plaży co kilka godzin krem z filtrem bo jego tłusta konsystencja może wszystko zniszczyć. W sklepach kosmetycznych dostępne są tez specjalne spraye utrwalające i zapewniające makijażowi wodoodporność.

Dobrym pomysłem jest pójście przed wakacjami na hennę brwi i rzęs. Odpadnie nam problem ich malowania i drżenia że coś się w słońcu rozmiarze. Wiele kobiet funduje sobie też przedłużanie i zagęszczanie rzęs – efekt gwiazdy filmowej murowany, a przy tym duża oszczędność czasu na wakacjach. Bo przecież wakacje są od tego, aby odpocząć!