Nie jestem osobą zwariowaną na punkcie zdrowego odżywiania ani nie odchudzam się przez cały czas. Po prostu jem świadomie – mówi Magda Stużyńska. Stosowała w przeszłości – ze zmiennym szczęściem – różne słynne diety. Dziś wie, że jeśli chce się zrzucić zbędne kilogramy, najlepiej zrobić to pod kierunkiem dietetyka. Już choćby dlatego, że odchudzając się, chcemy jak najszybciej zobaczyć efekty, i w związku z tym mamy skłonność do restrykcyjnych ograniczeń. Specjalista przypilnuje, żeby w naszym jadłospisie znalazły się w odpowiednich ilościach wszystkie niezbędne elementy: białko, węglowodany, tłuszcz, mikroelementy.

Jeść do syta, smacznie i bez wyrzeczeń

Jadłospis aktorki uwzględnia proste zasady racjonalnej diety niskotłuszczowej. – Jem dużo ryb, a spośród węglowodanów najwięcej ryżu i kaszy – mówi aktorka. – Przyznaję, że uwielbiam białe pieczywo, w dodatku grubo posmarowane masłem ale, niestety, dla własnego dobra muszę się go wystrzegać. Chętnie jem również gotowane warzywa, a od czasu do czasu ziemniaki. Jeśli mam ochotę na chleb, to jem wyłącznie ciemny, gruboziarnisty albo chrupki. Prawie całkowicie zrezygnowałam ze spożywania cukru. Na słodycze, za którymi, niestety, też przepadam, pozwalam sobie tylko od wielkiego święta. Taki sposób odżywiania znakomicie procentuje. Aktorka jest pełna energii i nie ma kłopotu z utrzymaniem dobrej figury.

Nieocenione zalety soku pomidorowego

Zgodnie z zaleceniem dietetyka, Magdalena Stużyńska je pięć pełnowartościowych posiłków dziennie: śniadanie, drugie śniadanie, obiad, małą przegryzkę w ramach podwieczorku i kolację. Aktorka stara się jeść regularnie i nie zwiększać wielkości posiłków zaleconych przez dietetyczkę. Dużo pije – przede wszystkim niegazowaną wodę. Ale ma też swoją małą tajemnicę: gdy doskwiera jej głód, pije szklankę soku pomidorowego, czystego bądź z dodatkiem selera, przyprawionego do smaku solą, pieprzem i kroplą tabasco. Taki koktajl pozwala zapomnieć o głodzie, dostarcza organizmowi niezbędnych składników mineralnych, gasi pragnienie, a przede wszystkim nie tuczy! Odtwórczyni roli popularnej Marcysi pije go raz dziennie. Przed śniadaniem zażywa też witaminy lub preparaty mineralne. W sytuacjach awaryjnych, gdy np. cały dzień ma spędzić na planie filmowym, zabiera ze sobą dziecięce obiadki w słoiczkach. – Mają mało kalorii, wszystkie potrzebne wartości odżywcze i są zdrowe – zdradza sekret aktorka.

Przykładowe Menu

Przed śniadaniem:
● szklanka wody z preparatem witaminowym
Śniadanie:
● jogurt naturalny, kawa z mlekiem
Drugie śniadanie:
●dwie kromki pieczywa chrupkiego z szynką swojską i świeżym ogórkiem
Obiad:
zupa rybna z kawałkami różnych ryb, np. łososia i tilapii na esencjonalnym bulionie warzywnym, z selerem naciowym i pomidorami z puszki.
Podwieczorek:
● banan
Kolacja:
● warzywa ugotowane na parze (pokrojone w plasterki marchewka, seler, ziemniak, różyczki kalafiora lub brokułu), lub, gdy brakuje czasu, ulubione danie dzieciństwa: dość gęsta kasza manna na mleku z odrobiną masła i solą.