Joanna Kulig ma za sobą wyjątkowo udany rok

Ten rok zdecydowanie należał do Joanny Kulig. Rola w nagrodzonej Złotą Palmą w Cannes "Zimnej wojnie" Pawła Pawlikowskiego przyniosła jej międzynarodową sławę, a kariera aktorki nabrała rozpędu. Na początku lipca prestiżowy amerykański magazyn "The Playlist" umieścił ją na liście najbardziej prawdopodobnych kandydatek do Oscara 2019, zdobyła też główną nagrodę dla najlepszej aktorki podczas tegorocznego Festiwalu Filmowego El Gouna i wzięła udział w międzynarodowej kampanii Reserved razem z Jeanne Damas. Joanną Kulig zainteresowały się też światowe media. Najpierw był wywiad w brytyjskim "Vogue", później sesja we francuskim "Elle", które wyróżniło aktorkę zamieszczając jej zdjęcie na okładce. Teraz przyszła kolej na rodzime tytuły.

Joanna Kulig po raz pierwszy o swojej ciąży

Po sukcesach w sferze zawodowej, dla Joanny Kulig zaczął się zupełnie nowy rozdział. Na początku października 36-letnia aktorka ogłosiła, że wspólnie z mężem spodziewają się dziecka. Ich syn przyjdzie na świat już na początku przyszłego roku, a matką chrzestną najprawdopodobniej zostanie Agata Kulesza. Joanna Kulig wielokrotnie mówiła o tym, że chce mieć dzieci i nie boi się, że nie pogodzi macierzyństwa z życiem zawodowym. Teraz, w wywiadzie udzielonym polskiemu "Elle" aktorka po raz pierwszy opowiedziała o swojej ciąży:

- To jedno z moich największych pragnień. Ale szanuję to, że nie wszystkie kobiety tak mają. Znam pary, które są szczęśliwe bez dzieci i uważam, że nie każdy musi je mieć. Najgorzej jest robić w życiu coś, bo tak wypada.

Joanna Kulig o swoim małżeństwie

Aktorka od 2009 roku jest żoną reżysera i scenarzysty Macieja Bochniaka. Para poznała się w 2006 roku na planie filmu "Środa, czwartek rano" i choć rzadko pokazuje się razem na ściankach, uchodzi za jedno z najbardziej zgodnych małżeństw w show biznesie. Gdy się pobierali, Joanna Kulig miała 24 lata. Aktorka rzadko wypowiada się na temat swojego związku, ale jak przyznaje w rozmowie z "Elle", nigdy nie miała wątpliwości, że Maciej jest tym jedynym.

- Wszyscy się dziwili, że tak wcześnie się pobraliśmy. Ale ja byłam pewna od początku. Zdecydowaliśmy się na ślub, bo to dla nas ważny rytuał. Wierzę, że jeśli komuś wyznajesz miłość przy ważnych dla ciebie osobach, to do czegoś to zobowiązuje. Łatwiej znieść kryzysy - wyznała Joanna Kulig.

Dodała też, że mąż bardzo wspiera ją zarówno w pracy zawodowej, jak i w przygotowaniach do narodzin. Oboje bardzo mocno czekają na pojawienie się dziecka.

- On jest organizatorem. Mam poczucie, że to on opiekuje się naszym domem. Moja mama, jak na to patrzy, twierdzi, że teraz są takie fajne czasy dla kobiet, bo mężczyzna i ugotuje, i upierze. U nas wygląda to tak, że jak ktoś ma akurat czas, to gotuje, pierze, sprząta. W tej kwestii mamy w domu równouprawnienie. Myślę, że wynika to z tego, że świetnie się dogadujemy, często uzupełniamy, ale też jesteśmy trochę niezależni od siebie - mówi aktorka w rozmowie z "Elle".

Trzymamy kciuki za Joannę i życzymy każdej kobiecie takiego wsparcia!