Czy tak właśnie jest, czy nie, przekonać się można bardzo łatwo. Po prostu napisz na kartce swoje pierwsze imię (w takiej formie, w jakiej używasz go na co dzień) oraz imiona osób, które dobrze znasz, przeczytaj nasz oparty na dawnej wiedzy numerologicznej artykuł i porównaj z tym, co wiesz o sobie samej i swoich znajomych.

JEŚLI PIERWSZĄ SAMOGŁOSKĄ W IMIENIU JEST:

A

(np. ALDONA, ADAM, KATARZYNA, MARCIN) – taki człowiek ma żywy intelekt, dużo i szybko myśli, bacznie obserwuje otaczający go świat i ludzi. Jest ambitny, aktywny, szybko podejmuje decyzje. Złości się czasem, że inni myślą wolniej od niego, a kiedy próbuje ich przekonać do swoich racji, ma w sobie coś z awanturnika. Sylwetka tej litery przypomina maszerujące nogi, więc ktoś, kto ma ją w imieniu jako pierwszą, musi w życiu stale iść do przodu. Równymi, energicznymi krokami, z zapałem i niezłomnością. Jeśli pozostałe samogłoski w imionach i nazwiskach również są literami A, osoba taka jest bardzo krytyczna wobec innych, lubi bliźnich oceniać i pouczać, bywa nawet sarkastyczna i czasami trochę się wywyższa. Jeśli A jest poprzedzone literą J – np. w imieniu Jan, Jadwiga, Jarosław – człowiek taki może przejawiać skłonności do nadmiernej nerwowości oraz popadania w stan frustracji. Zdrowie: Generalnie, takie osoby nękane są częściej niż inni ludzie migrenami i nieuzasadnionymi skokami temperatury.

E

(np. EDYTA, EDWARD, TERESA, LESZEK) – posiadacz takiego imienia bardzo lubi się uczyć. Niczym wtyczka włączona do kontaktu (którą litera E przypomina), ten ktoś nastawiony jest na nieustanny odbiór i przekazywanie infomacji dalej. To idealny tłumacz, dziennikarz, pilot wycieczek czy nauczyciel. Błyskawicznie przyswaja sobie wiedzę, dysponuje doskonałą pamięcią, nieustannie odczuwa wewnętrzny niepokój, który popycha go do działania. Niekiedy popada w osobliwy trans, który sprawia, iż nie może przestać pracować. Prawie zawsze tkwi w przekonaniu, iż jego praca nigdy się nie kończy. Przemęczony, czasem traci nad sobą kontrolę i wyładowuje złość na tym, kto jest akurat pod ręką. Na szczęście – niczym spięcie w sieci elektrycznej – iskrzy mocno, ale krótko. Jeżeli E jest poprzedzone literą J – np. w imieniu Jerzy czy Jeremi – człowiek taki stale jest lekko rozdrażniony, choć sam nie rozumie dlaczego. Zdrowie: Więcej niż trzy litery E w imionach i nazwiskach mogą prowadzić do nadkwasoty, zaburzeń trawienia, nerwicy i wrzodów żołądka oraz dwunastnicy.

I

(np. IWONA, IGOR, KINGA, ZBIGNIEW) – taka osoba, niezależnie od wykształcenia, statusu społecznego, płci, wieku, jest opanowana, konkretna, zrównoważona. Nogami zawsze twardo stąpa po ziemi, ale głową... buja w obłokach. Dużą rolę odgrywa w jej życiu myślenie – lubi sobie podumać i potrafi być niezwykle kreatywna. Samodzielnie jest w stanie dojść do wielkiej mądrości, rozszyfrować ukryte mechanizmy funkcjonowania świata. Woli być jednak obserwatorem niż uczestnikiem zdarzeń. Niechętnie przystosowuje się do obowiązujących norm, sama dla siebie chce stanowić prawo. Powtarza w życiu stale te same błędy, „przerabia” te same doświadczenia, z których zazwyczaj nie wyciąga właściwych wniosków. Tymczasem tylko zrozumienie i „przerobienie” wrodzonych wad i niedoskonałości może ją pchnąć na wyższy poziom rozwoju. Ktoś taki powinien kierować się szlachetnymi wartościami i zasadami etycznymi, bo w przeciwnym razie straci życiową orientację i może nawet stoczyć się na dno… Zdrowie: Lubi się nad swoim zdrowiem rozczulać, bywa hipochondrykiem. Nękają go zazwyczaj choroby przewlekłe, ale niezbyt ciężkie, np. alergia.

O

(np. OLGA, OSKAR, JOLANTA, WOJCIECH) – osobowość takiego człowieka wcześnie osiąga pełnię dojrzałości – tak jak w pełni doskonała i niepozostawiająca miejsca na żadne uzupełnienia jest forma litery O. To ktoś bardzo zrównoważony, odpowiedzialny, potrafiący koncentrować się na celu i konsekwentnie do niego dążyć. Od najmłodszych lat czuje się odpowiedzialny za członków swojej rodziny, a gdy dorośnie, interesuje się polityką i życiem społecznym. Silny, uparty, cierpliwy, nigdy się nie poddaje. Jest pracowitym, skrupulatnym i odpowiedzialnym współpracownikiem. Wszystko lubi dogłębnie zbadać i do upadłego dociekać prawdy. Z tego powodu może zostać wspaniałym naukowcem, detektywem czy prokuratorem, lecz niech nie liczy na to, że będzie lubiany! Bardzo dobrze funkcjonuje nocą – praca nocnego dozorcy jest dla niego po prostu idealna. Niestety, codzienność drażni go i nudzi. Aby się samorealizować potrzebuje zadań wielkiego formatu. Ma kłopoty ze sprecyzowaniem i wypowiadaniem uczuć, dlatego niezbyt dobrze funkcjonuje jako mąż i ojciec, często „zalicza” kilka związków. W trudnej chwili raczej nie dzwoń do niego po pocieszenie – on umie tylko współczuć w milczeniu. Zdrowie: Jest podatny na choroby układu krążenia, powinien uważać na serce.

U

(np. URSZULA, URSYN, LUIZA, ŁUKASZ) – osoba ta ma wyjątkową intuicję. Numerologia głosi, iż ktoś taki czerpie wiedzę wprost ze wszechświata, ponieważ płynie ona do jego mózgu i ciała dwoma „kanałami” – dwoma ramionami litery U. Ten ktoś niczym radar reaguje z wyprzedzeniem na wszystkie zdarzenia, ponieważ nie wiedzieć skąd, „przypadkiem”, otrzymuje wszystkie potrzebne mu do sprawnego funkcjonowania infomacje. Bardzo rzadko o coś pyta, bo nie musi, a ideały ma tak niebosiężne, że nieczęsto dają się zrealizować na tym świecie. Dwie „antenki” litery U działają niekiedy jak piorunochron i wówczas Urszula, Justyna czy Rudolf ściągają na siebie kłopoty nie tylko osobiste, ale również problemy najbliższych osób. Zatem – choć bardzo pragną spokojnego życia – rzadko udaje im się ten plan zrealizować. Na dodatek nieszczęścia dopadają ich seriami, co powoduje niekiedy wycofanie się ze świata ludzi i zajęcie światem przyrody. Zabierają się wtedy za uprawę osobliwej rośliny lub hodowanie dziwacznego stworzenia, np. węża czy legwana. Zdrowie: Ma skłonności do chorób układu nerwowego i śledzionej. Powinien bardzo ostrożnie obchodzić się z elektrycznością.

Y

(np. KRYSTYNA , YOKO, KRZYSZTOF, RYSZARD) – ten ktoś ma tak samo wielką intuicję, jak osoba z pierwszą samogłoską U. W odróżnieniu od niej ma jednak dość miękki charakter, często waha się przed podjęciem decyzji, „rozkracza” na rozdrożu (którego symbolem jest Y) istotnych życiowych spraw. Umysł ma głęboki, refleksyjny, niezmiernie pojemny, rozdarty między skomplikowaną, wymagającą odwagi prawdą a bezpiecznymi, powtarzanymi przez wszystkich sloganami. Próbuje pogodzić jedno z drugim, przez co zatraca niekiedy własny wyraz. Ma charyzmę i zdolności przywódcze, ale niechętnie z nich korzysta. Bywa zbyt emocjonalny, brak mu samodyscypliny, nie przywiązuje wagi do szczegółów, nie potrafi wymagać od innych ludzi. Jest skryty, tajemniczy, ma wiele twarzy. Można spędzić z nim całe życie i nie wiedzieć, jaki jest naprawdę. Jeśli ktoś chce zaskarbić sobie jego względy i zbliżyć się do niego, droga jest tylko jedna: przez miłość i łagodność. Mając w imieniu pierwszą samogłoskę Y nie wolno żyć jedynie w świecie materii, bo doprowadzić to może do psychicznego rozchwiania. Zdrowie: Jego dolegliwości są równie tajemnicze jak on sam – trudne do zdiagnozowania, nietypowe, z którymi lekarze często nie wiedzą, co robić.

Zobacz także: