Telewizja pokazuje dziecku świat, którego na co dzień nie pozna, dostarcza tematów do rozmów z rówieśnikami, podsuwa poważne pytania, na które potem rodzice szukają odpowiedzi.



Abonament Oceń, czy zestaw programów, zawiera te, odpowiednie dla najmłodszych. Kanał, który ma w nazwie „dziecięcy”, a dominują tam agresywne zachowania, migające obrazy i wrzaski nie nadaje się przecież dla maluchów.

Bohaterowie Są dobrzy i źli. Tacy jak Noddy, Miś Uszatek, Clifford, czy Elmo, sugerują dziecku, jak rozwiązać trudną dla niego sytuację. Szukaj w nich pozytywnych cech, pilnuj, by wyrażali się poprawnie i grzecznie.

Czas, czyli pora emisji. Dzieci nie mogą oglądać TV po 19.30. Lepiej, by nie patrzył w ekran tuż przed snem (zwłaszcza, gdy smyk jest wrażliwy i przeżywa, to co widzi). Nie włączaj, gdy malec gorączkuje (niepotrzebny wysiłek). Telewizor to też nie nagroda ani kara.

Dźwięk. Nie tylko wrzaski i huk dobiegający z odbiornika, działa niekorzystnie na układ nerwowy dziecka. Również jednostajne niegłośne dźwięki, towarzyszące zabawie, kąpieli, czytaniu. Dlatego wyłączaj TV, gdy nikt nie ogląda.

Empatia Dobre programy uczą dzieci, jak rozpoznawać emocje. Malec współczuje misiowi, wyśmiewanemu przez kolegów, przeżywa radość ze świnkami, które obroniły się przed złym wilkiem.

Fanatyk Malec stanie się nim, gdy dasz mu zły przykład. Nie włączaj telewizora po wstaniu, czy wejściu do domu. Nie korzystaj z funkcji „sleep”. Odbiornik „zasypiać” ma przed wami!

Gry Telewizor może pełnić funkcję monitora komputera. Wybieraj między grami uczącymi np. geografii i (Królik Bystrzak: W podróż dookoła świata), anatomii (Adibu: Poznaję tajemnice ludzkiego ciała), ekologii (Różowa Pantera ratuje dzikie zwierzęta). Sięgaj po gry, z bohaterami ze szklanego ekranu.

Hobby „Uwielbiam filmy o oceanach” – mówi tata i tym samym zachęca malca do poznania swojej pasji. Gdy dziecko pokocha jakiś serial, a potem domaga się książeczki czy figurek z postaciami z tego filmu, to znak, że masz do czynienia z narodzinami kolekcjonera.

Intelekt Rozwój umysłowy pociechy nie ucierpi, gdy będziecie rozmawiali o tym, co oglądacie. Po bajce, programie pytaj: „podobało ci się zachowanie Kasi”, „czego bał się mały elf?”. Starsze dziecko namawiaj RODZICE TATA czas wolny do dopowiadania dalszego ciągu historii. Zachęcaj do przewidywania („ciekawe, co wydarzy się w następnym odcinku?”.

Konsola Gdy podłączysz ją do telewizora, zastąpi komputer. Wybierz model z matą do tańca, by malec mógł się ruszać. Znajdź gry, dzięki którym smyk poćwiczy taneczne kroków, pośpiewa lub będzie mógł naśladować swoich bohaterów.

Limit Przedszkolak nie może oglądać TV dłużej niż 45 min. dziennie. 3-4-latkowi wystarczy 30 min. Wyłącz telewizor, gdy smyk się nudzi, denerwuje, płacze, szturcha brata. To znak, że musi odpocząć.

Łóżko Musi znajdować się z dala od odbiornika. TV nie może stać w sypialni, w charakterze usypiacza. Od tego są rodzice.

Miejsce Odbiornik nie powinien stać w centralnym punkcie. Zrób „kącik telewizyjny” tak, by nie dało się jeść obiadu gapiąc się bezwiednie w ekran.

Nauka Dzięki programom przyrodniczym smyk zobaczy jak biega antylopa, jak wygląda mrowisko. Potem może rysować świat zwierząt i roślin. Lepiej, by obejrzał film przyrodniczy w tygodniu np. zamiast jednej dobranocki.

Odległość i oświetlenie Odbiornik powinien stać ok. 2,5 – 3 m od kanapy. Nie należy oglądać TV w zaciemnionym pokoju (silne migotanie). Na ekran nie powinno padać też światło słoneczne, bo oglądanie wymaga wytężania wzroku.

Pilot Lepiej by nie znalazł się w zasięgu dłoni dwulatka. Inaczej dziecko wkrótce zacznie bezmyślnie skakać po kanałach, a próby odebrania skończą się awanturą. Kup kieszeń na piloty (na oparcie kanapy) lub znajdź na nie inne miejsce, niedostępne dla smyka.

Reklamy Świat w nich jest beztroski. Batoniki to najlepsze śniadanie, a mama śmieje się na widok brudnego psa, skaczącego po kanapie (bo ma super płyn do prania). Trwają krótko, więc dziecku łatwo się na nich skoncentrować. Smyk wierzy reklamom, ale gdy będziesz stanowcza, uwierzy w twoje „to nie dzieje się naprawdę”. Zostanie tylko miły nastrój reklamowego spotu.

Sport Oglądanie rozgrywek uczy rywalizacji i pomaga wyzwolić emocje, związane z walką fair play. Trzymanie kciuków za ulubioną drużynę zbliża. Zachęcaj do słuchania komentatora i sama opisuj to, co jest warte uznania („patrz jak wysoko rzucił piłką”) lub zasługuje na krytykę („nieładnie zrobił, podstawiając mu nogę”). Nigdy nie mów o przegranych „ale ofermy” czy „są do kitu”. Dziecku trudniej będzie przyznawać się potem do porażki.

Śmiech Nawet jeśli wywołują go głupawe scenki czy dialogi, to samo zdrowie. Śmiech sprawia, że pracuje przepona i mięśnie brzucha, więcej powietrza trafi a do płuc, a mózg się dotlenia. Działa antystresowo, gdy śmiejecie się razem.

Teleturnieje Quizy czy rozwiązywanie szarad (nawet dla dorosłych) to wiedza podana w przystępnej formie dla każdego.

Umowa Już z trzylatkiem można ustalić limit oglądania. Mówisz: „jak duża wskazówka dojdzie na samą górę zegara” (musi wisieć w widocznym miejscu).

Wybór Nieważne, że „Filipowi mama pozwala to oglądać”, gdy sądzisz, iż bohater kreskówki nie jest wzorem cnót. Postaw na bajki, które znasz. Nowości oglądaj i decyduj, czy nadają się dla malca.

Zagrożenia Długie oglądanie TV może wpłynąć na nerwowość i zaburzenia koncentracji (niedojrzały mózg dostaje nienaturalną dawkę bodźców). Ale niektóre badania pokazują, że dzieci oglądające telewizję mają lepsze wyniki na testach. Lepiej jednak zachować umiar i rozsądek.