Choć na pozór to niemożliwe, jednak niemowlę porozumiewa się z tobą na rozmaite sposoby. Macha rączkami, gdy podchodzisz do jego łóżeczka, bo cieszy się, że cię widzi. Szuka twojej piersi, by dać ci do zrozumienia, że chętnie by coś zjadło. A gdy zobaczy coś ciekawego, krzyczy z zachwytu! Jednak najdoskonalszym „językiem” maluszka jest płacz. W ten sposób od pierwszych chwil życia dziecko informuje rodziców o swoim nastroju, zdrowiu, o potrzebach i pragnieniach. Ale jak bez słów odgadnąć powód jego łez?

[adsense]

SŁOWNIK PŁACZU

Psychologowie od dawna próbują rozróżnić rodzaje płaczu niemowląt, przetłumaczyć je i opisać. Ciche kwilenie oznacza ich zdaniem zmęczenie, głośne zawodzenie – głód, a krzyk – ból lub strach. Takich „słowników” powstało bardzo wiele, niedawno opracowano nawet elektroniczny translator płaczu, który można wgrać do iPhona. W ciągu 10 sekund telefon określi przyczynę łez malca, bazując na pięciu emocjonalnych i fizjologicznych stanach: głodzie, zmęczeniu, stresie, rozdrażnieniu i nudzie. Zdaniem twórców aplikacji – sprawdza się ona bez względu na narodowość dziecka.

OBSERWUJ I PORÓWNUJ

Jednak, tak naprawdę, do zrozumienia własnego dziecka nie potrzeba ani książek, ani komputerów. Wystarczy, że będziesz obserwować uważnie swoje maleństwo, a na pewno szybko nauczysz się jego języka. Jeśli malec zaczyna płakać, a ty wiesz, że dawno go nie karmiłaś – prawdopodobnie rozpacza z głodu. Postaraj się zapamiętać, w jaki sposób płacze twój głodomorek i podaj mu pierś albo butelkę, by sprawdzić, czy właściwie zrozumiałaś jego sygnał. Podobnie zachowuj się, gdy zmieniasz malcowi przemoczoną pieluszkę. Czy pamiętasz, jak kwilił, gdy miał mokro? I czym różnił się ten płacz od jego wieczornego ma marudzenia, gdy dziecku ze zmęczenia oczka same się zamykały? Po kilku tygodniach bycia mamą będziesz prawdziwą specjalistką w odczytywaniu potrzeb i pragnień swojego dziecka.

DLACZEGO PŁACZE?

Zanim zaczniesz uczyć się mowy płaczu, warto poznać przyczyny ewentualnych łez dziecka. To, co dla dorosłego może być drobną niedogodnością, dla niemowlęcia może stać się powodem prawdziwej rozpaczy.
Chce jeść! – gdy czujesz głód, prosisz o kanapkę. Malec nie umie powiedzieć że chce jeść, więc zaczyna płakać. Głód to najczęstsza przyczyna łez niemowlęcia, bo jego żołądek jest malutki i trzeba go często napełniać.
Mam mokro! – choć nowoczesne pieluszki zapewniają komfort, to jednak czasami malcowi przeszkadza wilgoć w majteczkach. A żeby to wyrazić, zaczyna głośno płakać.
Nudzi mi się! – już roczne dziecko umie samo zająć się zabawkami, ale niemowlę jeszcze tego nie potrafi . Dlatego, gdy zbyt długo jest samo, zaczyna domagać się twojego towarzystwa, zaczyna kwilić oraz stękać, zwracając w ten sposób na siebie uwagę.
Proszę o spokój! – dla maluszka codzienne odgłosy, hałas telewizora, światło czy odwiedziny babci to niekiedy zbyt wiele bodźców. Nadmiar wrażeń powoduje jego niepokój. Jeśli więc malec płacze rozpaczliwie „bez powodu”, spróbuj zamknąć się z nim w pokoju, wyłącz światło i przytul malca, by poczuł się bezpiecznie.
Jestem chory! – płacz to również pierwszy sygnał choroby. Kiedy niemowlę coś boli lub gdy ma gorączkę, sygnalizuje to głośnym krzykiem. Czasem podpowiada ci, co jest przyczyną złego samopoczucia, np. łapie się za uszko, gdy ono je boli, podciąga nóżki do brzucha, gdy ma kolkę itp.
Jestem zmęczony! – nawet potrzebę snu dziecko wyraża płaczem. Marudzenie i postękiwanie połączone z tarciem oczek oznacza jedno: „Połóżcie mnie wreszcie spać!”.