Amerykańska autorka Ayelet Waldman w „New York Times” stwierdziła „Jeżeli dobra matka to taka, która swoje dziecko kocha ponad wszystko na świecie, to ja nie jestem dobrą matką. Wydaje mi się, że jestem złą matką, bo kocham swojego męża bardziej niż dzieci”. Tym felietonem odważyła się poruszyć temat tabu na łamach prasy, czym wywołała prawdziwą burzę. Kilka lat później Waldman napisała bestsellerową książkę o macierzyństwie, które wcale nie jest nieustającym pasmem szczęścia. „Zła matka. Kronika matczynych wykroczeń, drobnych katastrof i rzadkich momentów chwały” pokazuje macierzyństwo takim, jakim jest naprawdę i jak doświadczają go kobiety – nie tylko jako matki, ale też kobiety pragnące realizować się na wielu płaszczyznach. Ayelet Waldman nie jest ani bardziej szalona, ani bardziej normalna od reszty, matek, które walczą o to, by zachować równowagę między potrzebami dzieci a własnymi.

Wygórowane oczekiwania społeczne wobec matek wpędzają je w poczucie winy i depresję. Matka ma poświęcić wszystko dziecku i rodzinie, zrobić to z własnej woli, radośnie i bez poczucia żalu. Do tego ma mieć niewyczerpane pokłady cierpliwości, a jej własne potrzeby, ambicje i pragnienia mają znaczenie tylko w odniesieniu do dzieci. Kobiety konfrontują się z tym wyidealizowanym obrazem i każde zmęczenie, zniechęcenie czy wybuch złości wywołuje u nich kolejne frustracje. Myślą, że skoro nie spełniają się w tej najważniejszej dla kobiety roli, to zapewne są złymi matkami. „Bo matka, której nie wystarczy bycie matką, matka która chce więcej, niż tylko spędzać całe dnie ze swoimi dziećmi, matka która wyobraża sobie więcej – jest egoistką. I tak jak Dobrą Matkę definiuje samowyrzeczenie, tak główną cechą Złej Matki jest egoizm.” – twierdzi Waldman. Jak bardzo byśmy nie kochały tych dzieci i chciałybyśmy im nieba przychylić, musimy próbować zatrzymać jego skrawek także dla siebie. W swojej szczerej, trochę ekshibicjonistycznej książce Waldman pomaga nam to osiągnąć.”

W „Złej matce” autorka dużo miejsca poświęca swojej miłości do męża. Po wyznaniu, że kocha go bardziej niż swoje dzieci, była krytykowana na każdym kroku, a gdy zaproszono ją do programu Oprah Winfrey, omal nie została pobita przez siedzące na widowni „dobre matki”. Dlatego napisała książkę, w której próbuje zmierzyć się z prywatnymi i publicznymi mitami na temat macierzyństwa. „My złe mamy cieszymy się z wyznawania swoich win, bo jesteśmy przekonane, że to właśnie najbardziej zagorzałe i fanatyczne naśladowczynie skromnego, poświęcającego się, łagodnego, radosnego i nieskończenie cierpliwego ideału Dobrej Matki są prawdziwymi Złymi Matkami” – pisze Waldman. W osiemnastu rozdziałach autorka opowiada o wychowaniu i dorastaniu dzieci, radzeniu sobie z depresją poporodową, karmieniu piersią, porzuceniu kariery zawodowej, dramacie prac domowych, pożyciu małżeńskim, aborcji, czy stosunkach z teściową.
„Zła matka” to książka nie tylko dla kobiet. Także mężczyźni łatwo wciągną się w przystępną, dowcipną, pełną autoironii i emocji narrację Waldman. Książka skłania do refleksji nad sposobami funkcjonowania rodziny, ciężarów, jakie na siebie nakładamy, bólu, jaki sobie sprawiamy i radości, jaką możemy z niej czerpać. Dawno nie wydano tak życiowej, mądrej i prawdziwej książki o macierzyństwie i wychowaniu dzieci.

Kilka słów o autorce

Ayelet Waldman to amerykańska pisarka, absolwentka uniwersytetu Harvarda, adwokat z wykształcenia, matka czwórki dzieci i żona znanego amerykańskiego pisarza Michaela Chabona, laureata Pulitzera. Jest autorką kilku książek beletrystycznych oraz serii „Mommy - Track Mysteries”, w której mama-prawniczka rozwiązuje zagadki detektywistyczne. Pierwsze opowiadanie z tego cyklu ukazało się w 2000 roku, a pierwsza powieść Waldman pojawiła się w 2003 roku. Jej książki są wydawane na całym świecie, m.in. w Anglii, Tajlandii, Chinach, Rosji, Izraelu, we Włoszech. Waldman publikuje także swoje felietony i eseje w takich pismach, jak „Elle”, „Vogue”, „New York Times”, „The Guardian“, „Parenting“. Książka „Zła matka” znajdowała się na liście bestsellerów „New York Times’a”, a na podstawie powieści „Love and Other Impossible Pursuits” powstał firm „The Other Woman” z udziałem Natalie Portman i Lisy Kudrow.

To nie tylko wspaniale napisana książka, ale także wybawienie dla wielu kobiet. Większość znanych mi matek (tych szczerych, tych zmęczonych, tych zdezorientowanych) znajdzie swoje odbicie w tych pełnych mądrości kartkach
i odnajdzie w nich z dawna oczekiwane pocieszenie.
Elizabeth Gilbert, autorka „Jedz, módl się, kochaj”

Ayelet Waldman przekazuje jasne i głębokie przemyślenia o macierzyństwie jako doświadczeniu i… sporcie widowiskowym. Zła matka jest szczera i gorzka, daje mądre rady i sprawia przyjemność.
Meg Wolitzer, autorka „The Ten-Year Nap”

Zdroworozsądkowe spojrzenie Ayelet Waldman na wyzwania macierzyństwa jest prawdziwym wytchnieniem. Delektowałam się pełnym gracji językiem i autoironicznym humorem, jej jasnymi nawet jeśli momentami bolesnymi spostrzeżeniami. I podziwiam ją głęboko za orzeźwiającą szczerość, która daje prawdziwe odkupienie.
Peggy Orenstein, autorka „Waiting for Daisy”

Zobacz także:

Ayelet Waldman pisze o macierzyństwie tak, jak kobiety go doświadczają: nie tylko jako rodzice, ale także żony, kobiety robiące karierę oraz, co najbardziej wzruszające, przez pryzmat własnego dzieciństwa. Zła matka napisana jest z humorem, przenikliwością, wspaniałomyślnością i bezlitosną szczerością i jest idealna dla każdego kto ma dzieci i sam był kiedyś dzieckiem.
Pamela Paul, autorka „Parenting, Inc.” oraz „The Starter Marriage”