Zasady, na jakich można wykupić mieszkanie komunalne, ustalają lokalne samorządy. Większości gmin zależy na przekazaniu lokali ich najemcom i same występują do lokatorów z ofertą. Są jednak i takie, które wstrzymują ich przekształcanie. Dotyczy to przeważnie tych gmin, które nie mają środków, by budować nowe mieszkania, a muszą posiadać pewną pulę lokali, by oferować je np. pogorzelcom. Zawsze jednak warto zapytać, bo brak zachęty ze strony gminy nie musi oznaczać, że nie jest ona zainteresowana sprzedażą swoich mieszkań. Dlatego, jeśli jeszcze nie stałaś się właścicielką, dowiedz się, jak wygląda sytuacja w twojej gminie i załatw sprawę wykupu, póki jeszcze nie jest za późno. Jedyne mieszkania, których na pewno nie można wykupić, to te, które znajdują się w budynkach do kapitalnego remontu, do wyburzenia albo w obiektach zabytkowych czy też stojących na terenach, na których planowane są inwestycje, np. drogowe. Kiedy już zdecydujesz się wykupić mieszkanie i stwierdzisz, że gmina jest skłonna zawrzeć z tobą transakcję, upewnij się, czy ma prawo do gruntu, na którym stoi dom z twoim mieszkaniem. Jeśli tak – możesz śmiało kupować. Jeśli nie – niestety – z zakupu nie tylko lepiej zrezygnować, ale i raczej nie doszedłby on do skutku, bo samego domu bez gruntu kupić nie można. Ustawa o własności lokali stanowi, że kupując mieszkanie, kupujemy też udział w nieruchomości wspólnej, czyli ułamek z tego kawałeczka gruntu, na którym stoi budynek. Grunt dzieli się między właścicieli mieszkań i na każdego przypada jakiś niewelki procent powierzchni.

JAK ZABRAĆ SIĘ DO ZAŁATWIANIA FORMALNOŚCI?

■ Przede wszystkim musisz dowiedzieć się w wydziale gospodarki komunalnej swojej gminy, jakie trzeba złożyć dokumenty – zazwyczaj potrzebny jest wniosek o wykupienie, potwierdzenie zameldowania i tytuł prawny do lokalu mieszkalnego (przydział)
■ gdy złożysz wymagane dokumenty, gmina sporządzi dokumentację techniczną potrzebną do zaświadczenia o tzw. samodzielności lokalu i złoży ją w starostwie. Sprawdzi też, czy wszystkie „papiery” nieruchomości są w porządku – przede wszystkim, czy nikt nie rości sobie do niej prawa
■ gdy wszystkie formalności zostaną załatwione pozytywnie, wynajęty przez gminę rzeczoznawca dokona wyceny twojego mieszkania
■ po odjęciu ewentualnych bonifi kat gmina poda ci cenę i umówi się na podpisanie aktu notarialnego, potwierdzającego, że jesteś właścicielką.

ILE ZAPŁACISZ?

To zależy oczywiście od gminy, bardzo podobne mieszkania różnią się cenami w różnych regionach kraju. Ale w większości gmin jeśli płacisz gotówką, możesz liczyć na bonifi katę w wysokości 90–95%, czyli zapłacisz najwyżej 10% rynkowej wartości mieszkania. Drugi istotny element wpływający na cenę to opinia rzeczoznawcy majątkowego. Jeśli uważasz, że wycena fachowca zatrudnionego przez gminę rażąco odbiega od realnej wartości mieszkania, zleć ją swojemu rzeczoznawcy. Gdy obie wyceny będą się bardzo różnić, sprawę może rozstrzygnąć organizacja zawodowych rzeczoznawców majątkowych. W internecie na stronie www.msrm.pl znajdziesz adres rzeczoznawcy w swojej okolicy.

JAKIE MASZ PRAWA, GDY KUPISZ?

Gdy staniesz się właścicielem mieszkania, za które zapłaciłaś mniej, bo gmina przyznała ci bonifi katę, nie możesz go przed upływem 5 lat od daty nabycia ani sprzedać, ani wynająć na cele nie mieszkalne, czyli np. na biuro lub lokal usługowy. Jeśli to zrobisz, gmina może zażądać zwrotu bonifi katy wraz z odsetkami. Ale masz prawo, bez narażania się na zwrot bonifikaty, zamienić swoje wykupione mieszkanie komunalne na inne albo sprzedać je pod warunkiem, że uzyskane środki w ciągu 12 miesięcy przeznaczysz na zakup innego mieszkania, domu lub działki budowlanej. Ważne! Wycena lokalu zależy od roku jego budowy, stanu technicznego całego budynku i samego mieszkania, jego lokalizacji, a często także sytuacji lokalowej w dzielnicy czy gminie, metrażu, piętra, na którym się znajduje, jak również tego, ilu lokatorów w całym budynku wystąpiło o wykupienie. W przypadku gdy wszyscy najemcy mieszkań z danego budynku złożą jednocześnie wnioski o wykupienie swoich lokali, miasto czy gmina przyznaje z reguły dodatkowe upusty.

ZRÓB SOBIE BILANS

Jeśli wahasz się i nie jesteś przekonana, czy na pewno opłaca się wykupić, zrób bilans zysków i strat. Musisz wydać większą kwotę pieniędzy (jednorazowo albo na raty, ale zapłacić trzeba). Nie tylko wszystkie remonty, ale i usuwanie drobnych usterek będzie odtąd na twojej głowie i poniesiesz ich koszty. Zmaleją koszty utrzymania i opłaty za eksploatację. Wspólnoty mieszkaniowe (czyli ogół właścicieli mieszkań), które przejmują wykupione lokale, gospodarują nimi dużo lepiej niż urzędowa administracja. Jeśli masz książeczkę mieszkaniową, możesz ją zlikwidować i pieniądze z premii gwarancyjnej przeznaczyć na zakup komunalnego. Kupione mieszkanie możesz sprzedać i kupić inne albo zamienić, nie pytając o pozwolenie, możesz też podarować je lub zapisać w spadku dzieciom czy wnukom.