„Dzięki Ci Matko za Wilno” – te słowa kazał wygrawerować marszałek Józef Piłsudski na srebrnej tabliczce wotywnej, która do dzisiaj wisi w kaplicy Matki Boskiej Ostrobramskiej. Właśnie w tym wyjątkowym miejscu warto rozpocząć nasz wileński spacer.

Bo Ostra Brama to symbol miasta – dzięki cudownemu obrazowi, jednemu z najsłynniejszych wizerunków Madonny. Do dzisiaj ciągną do niej pielgrzymki, a przed 16 laty modlił się tam papież Polak, Jan Paweł II.
Spod bramy warto – staromiejskimi uliczkami – pójść w stronę uniwersytetu. Jego dziedzińce i korytarze przemierzał m.in. Adam Mickiewicz, który tu studiował. W dawnym domu mistrza powstało jego muzeum. A parę ulic dalej miniecie dom, w którym mieszkał inny, związany z Litwą wieszcz – Juliusz Słowacki. To tam – od uderzenia pioruna – zginął jego ojczym. Na tym budynku wisi tylko tablica pamiątkowa.
Stamtąd ruszamy na plac Katedralny – gdzie wznosi się bazylika św. Stanisława i Władysława. Warto tu zwiedzić podziemia z kryptami, m.in. Barbary Radziwiłłówny, ukochanej żony Zygmunta Augusta oraz kaplicę św. Kazimierza, królewicza, patrona Litwy. Na tyłach tej katedry stał kiedyś tzw. Zamek Dolny wielkiego księcia Gedymina, twórcy potęgi państwa litewskiego. W pobliżu, na Górze Gedymina, przetrwały pozostałości Zamku Górnego. Można tam pójść na spacer, choćby po to, by podziwiać wspaniałą panoramę miasta. Wracając do hotelu, trzeba wstąpić na słynny cmentarz na Rossie. Na lewo od głównego wejścia znajduje się granitowa płyta, a na niej napis: „Matka i Serce Syna”. To grób Marii z Billewiczów Piłsudskiej, matki marszałka.
Krążąc po Wilnie warto też zwiedzić litewskie Muzeum Narodowe. A w wolne popołudnie wybrać się do leżącego poza miastem Europos Parkas, gdzie zgromadzono rzeźby znanych europejskich artystów. Stoi tam również mała granitowa piramida. Podobno w tym właśnie miejscu znajduje się środek naszego kontynentu.