Większość przyjaźni zawiązujemy w latach młodości, w szkole. Razem dzielimy wspomnienia lat beztroski. Pamięć wspólnie spędzonych, szalonych wakacji – gdy jeszcze nie miałyśmy „całego świata na głowie” – potrafi przywołać dobry nastrój nawet w najtrudniejszym życiowym momencie. Wielu z nas jednak rozchodzą się drogi ze szkolnymi przyjaciółkami: zmieniamy miejsce zamieszkania, tryb życia, zainteresowania, a także... spojrzenie na świat. Czasem można nawet wylądować po dwóch różnych stronach barykady. No właśnie – powie niejedna z nas – cóż zatem zrobić, gdy przyjaźni w życiu zabrakło? Na pewno nie czekać, aż przyjdzie do nas sama. Szczęśliwe zrządzenia losu zdarzają się, ale statystycznie rzadziej niż wydarzenia, które sami prowokujemy. Na początek dobra wiadomość: jeśli szukasz przyjaźni – a jednocześnie sama przestrzegasz zasad rządzących relacjami międzyludzkimi (jesteś uprzejma, nie narzucasz się przesadnie, potrafisz mówić i słuchać – i tak dalej), z pewnością znajdziesz przyjaciółkę. Oto kilka wskazówek, które mogą ci w tym pomoc.

[adsense]

Na pewno masz ogólne wyobrażenie o tym, jakich ludzi lubisz, z jakimi ci dobrze, jakich potrzebujesz oraz jakie działania chciałbyś z tymi ludźmi dzielić. Warto to wyobrażenie, dla samej siebie, ubrać w słowa, a potem zastanowić się, gdzie właśnie takie osoby można spotkać. Możesz także podążyć za swoimi zainteresowaniami: one z reguły bardzo ludzi zbliżają. Jeśli w zaciszu czterech ścian oddajesz się rożnym domowym dziergankom, jeśli robisz biżuterię albo lubisz tańczyć – poszukaj miejsca, gdzie inne kobiety robią to w grupie. Mogą to być spotkania w pobliskim domu kultury, może to być kurs organizowany przez dowolną organizację, albo nawet parafię.

Idąc dalej tropem własnych zainteresowań: zajrzyj na fora internetowe. Jeśli lubisz szydełkowanie – poszukaj stron temu poświęconych, jeśli absorbują cię tematy związane z wychowywaniem dzieci – włącz się w dyskusję na forach dla rodziców. Z czasem okaże się, że jest przynajmniej kilka osób, z którymi potencjalnie mogłabyś się zaprzyjaźnić. Po jakimś czasie możesz zaproponować spotkanie na neutralnym gruncie i... przekonasz się, co będzie dalej. Nie doradzamy ci poszukiwań na forach dla samotnych – one zwykle służą innym celom.

Staraj się być otwarta – w granicach swojego temperamentu. Nie musisz być tryskającą energią gadułą, żeby dać ludziom znak, że jesteś gotowa nawiązać więź. Wystarczy umieć słuchać, wzbudzić w sobie uważność na potrzeby drugiego człowieka. Jeśli widzisz, że ktoś szuka chusteczki – możesz zaoferować swoją, jeśli słyszysz, że młoda matka szuka fotelika samochodowego dla dziecka, a ty masz niepotrzebny w piwnicy – zaproponuj, że go jej odstąpisz, pożyczysz lub sprzedasz.

Nic tak nie jednoczy, jak wspólne cele. Twoja sąsiadka, podobnie jak ty, marzy o gazonie różanym przed waszym blokiem. Obie też chciałybyście, aby właściciele psów sprzątali po swoich podopiecznych. Już macie ten sam cel – może zaczniecie działać w ramach komitetu blokowego? A potem umówicie się na herbatę?

Życie uczy, że swoje plany realizujemy dzięki małym krokom, a nie wielkim skokom. Dotyczy to także relacji międzyludzkich. Jeśli ci zależy na przyjaciółce od serca – nie staraj się (gdy upatrzysz kandydatkę) za wszelką cenę zarzucać jej rąk na szyję. To odstrasza i zniechęca. Nie warto chcieć za bardzo.

Zobacz także: