Maluchy nie zdają sobie sprawy z tego, że kłamstwo jest złe. Ale już od gimnazjalisty oczekujesz dojrzałości, objawiającej się m.in. prawdomównością i odwagą pozwalającą na przyznanie się do błędu. Tymczasem to właśnie nastoletnie dzieci kłamią jak z nut. Czemu? Zdaniem psychologów, to normalne zachowanie, typowe dla tego wieku. Młody człowiek zaczyna dojrzewać. Buzują w nim hormony i emocje. Wydaje mu się, że jest już dorosły, więc domaga się wolności. Rodzice przestają być dla niego wyrocznią, ale ponieważ sprawują nad nim jeszcze władzę (karmią go, ubierają itd.), musi ich słuchać lub… udawać, że tak jest. Czyli okłamywać.

[adsense]

Kto jest winien?

Niestety, często sami prowokujemy ten stan rzeczy. Nie dostrzegamy, że nasze dziecko jest już mądrym i odpowiedzialnym człowiekiem. Nie pozwalamy mu na minimum samodzielności, która należy mu się z racji wieku. Nie chodzi oczywiście o zgodę na samowolę i całkowity brak kontroli, ale o to, by dać mu szansę na wypowiadanie własnego zdania. Warto okazać zaufanie i dzięki temu nauczyć odpowiedzialności oraz niezależności. Jeśli tego nie zrobimy, dziecko będzie uciekało się do kłamstw, by samodzielnie dokonać wyboru, okazać swoją odrębność lub sprzeciwić się normom.

Wspieraj dziecko w nauce prawdomówności

Jeśli oszukiwanie stało się nagminne, warto przyjrzeć się towarzyszącym temu okolicznościom. Ustal, kiedy dziecko kłamie: gdy mu czegoś zabraniasz, gdy próbujesz „wtykać nos” w jego sprawy, czy gdy je np. krytykujesz? Jeśli przyczyną kłamstwa są twoje zakazy, wytłumacz, dlaczego je stosujesz. Mów o swojej trosce, potrzebie zapewnienia dziecku bezpieczeństwa. Ustalajcie wspólnie zasady, jakie będą obowiązywać w waszej rodzinie. Jeśli nastolatkowi chodzi o ochronę prywatności, postaraj się nie być wścibska. Zgódź się na to, by miał swoje tajemnice, ale uprzedź go, że zawsze musisz wiedzieć, dokąd wychodzi, z kim się spotyka i o której wróci do domu. Gdy powodem kłamstw jest twoja krytyka, musisz zdobyć się na więcej dyplomacji. Pozwól nastolatkowi na wyrażanie swego zdania, nie torpeduj jego pomysłów i gustów. Zapewniaj, że zawsze może przyjść do ciebie ze swoimi problemami, a gdy tak się zdarzy, porozmawiaj z nim i spróbuj mu pomóc, nawet jeśli w pierwszym odruchu chciałabyś go skrzyczeć i zastosować karę.