Święta Bożego Narodzenia to zwykle czas kiedy odpuszczamy wszelkie diety, a wspólne biesiadowanie z rodziną wygrywa z walką o szczupłą sylwetkę. Jednak zaledwie kilka dni później jest Sylwester i z pewnością żadna z nas nie chciałaby, aby na kilka godzin przed imprezą okazało się, że jej sukienka się nie dopina...
Świąteczne biesiadowanie prowadzi do tego, że pochłaniamy aż do 6 tysięcy kalorii! Przypominamy, że dziennie zapotrzebowanie to około 2-2,5 tysięcy, przekraczamy więc ten limit prawie 3 razy.
Na pierwszym miejscu pod względem kaloryczności są oczywiście słodkości. W 100 gramach pierniczków z lukrem ukrywa się aż 350 kalorii, w keksie z bakaliami (100g) ponad 380, a w szarlotce (100g) około 350. Tuż za ciastami uplasował się śledź w oleju – 300 kalorii na 100g, całkiem wysoko trafia też tradycyjna sałatka jarzynowa – 240 kalorii. Kutia jest również dość tuczącym daniem – 250 kalorii w 100g, podobną kaloryczność ma też smażony karp. Co jest więc najbardziej dietetyczne? Zdecydowanie kapusta z grzybami – 80 kalorii w 100g, śledzie w śmietanie – ok 90, czy barszcz z uszkami – 70 kalorii.
Święta Bożego narodzenia są raz w roku i nie psujmy sobie humoru rezygnacją z jakiejś potrawy, ale pamiętajmy, że najważniejszy jest umiar!