FRAKTA, bo tak nazywa się kultowa niebieska torba szwedzkiej IKEA, kończy w tym roku 30 lat. Przy codziennych zakupach nie zwracamy już na nią jednak uwagi, jest czymś podręcznym i bardzo naturalnym. Przyzwyczaili się do niej już klienci na całym świecie. Torba jest też przyjazna środowisku i po zużyciu poddawana recyklingowi, choć zużyć niebieską siatkę IKEA raczej ciężko. Ostatnio znów zrobiło się o niej głośno za sprawą domu mody Balenciaga, który regularnie pokazuje swoje kolekcje mody z wysokiej półki na wybiegach w Paryżu. Projektanci Balenciaga lansują w tym sezonie duże torby typu shopper, a jedna z nich, z niebieskiej skóry przywodzi natychmiastowe skojarzenia z FRAKTĄ marki IKEA.

Zakupowe cudo IKEA kosztuje jednak 1,99 zł, a francuski dom mody sprzedaje swój skórzany model za ponad dwa tysiące dolarów. Agencja reklamowa zajmująca się komunikacją szwedzkiego sklepu z meblami już zdążyła w zabawny sposób odpowiedzieć na gorącą dyskusję moda vs. praktyczność, która rozgorzała w sieci. Powstał poradnik podpowiadający klientom jak rozróżnić oryginalną siatkę FRAKTA od modelu Balenciaga mówiący np. o tym, że oryginał szeleści. W międzyczasie pojawiły się też pomysły kreatywnych internautów na różne zastosowania szwedzkiej niebieskiej torby - niektórzy przerabiali ją nawet na ubrania. 

Prawda jest taka, że duże domy mody często sięgają po inspiracje ze sztuki użytkowej i popkultury. Andy Warhol zrobił z puszki Campbell dzieło sztuki, Moschino regularnie podbiera logo innym markom np. McDonald's czy detergentom Fresh, podobnie jak projektantka torebek i butów Charlotte Olympia. Tutaj jednak cała zabawa polega na genialnych reakcjach szwedzkiej IKEI. Po poradniku przyszedł czas na spot reklamowy, który porusza społeczne problemy na całym świecie. Torba FRAKTA jest w centrum nich, zawsze blisko i pod ręką, niezależnie od społecznego statusu czy szerokości geograficznej, na której mieszkamy. Musicie zobaczyć spot IKEA "The Blue Bag", genialny!