Dane osobowe są nie tylko konkretną informacją, ale i towarem – niektóre firmy zbierają je, a potem odsprzedają. Dlatego dane chronione są specjalną ustawą. I coraz częściej, gdy podpisujesz jakikolwiek formularz, w którym je podajesz, jesteś pytana o zgodę na ich przetwarzanie, czyli gromadzenie, utrwalanie, przechowywanie i udostępnianie. W świetle ustawy, gdy do realizacji jakiejś umowy jedna ze stron wykorzystuje dane drugiej strony, czyli twoje, musi zawsze jasno i wyraźnie pytać cię o zgodę. I nie wolno uzależniać podpisania umowy od tego, czy pozwolisz swoje dane przetwarzać. Ty masz prawo zgody udzielić lub nie, a także żądać informacji, po co firma je zbiera i komu ewentualnie przekaże.

ZGODĘ NA PRZETWARZANIE SWOICH DANYCH MOŻESZ W KAŻDEJ CHWILI WYCOFAĆ

■ Jeśli wyrazisz zgodę na przetwarzanie danych, zawsze masz prawo do kontroli i sprzeciwu, gdy wykorzystywane są w celach, na jakie się nie godziłaś (np. marketingowych), masz także prawo tę zgodę wycofać.
■ Masz pełne prawo nie wyrazić zgody na wykorzystywanie swoich danych osobowych, nawet gdy podpisujesz umowę z bankiem czy operatorem sieci komórkowej. Gwarantuje ci to właśnie ustawa o ochronie danych osobowych (na jej mocy zginęły z klatek schodowych spisy lokatorów). Gdy nie wyrazisz zgody albo wycofasz ją, a nadal będziesz nękana np. ofertami handlowymi czy reklamami i uznasz, że twoje prawo do ochrony zostało naruszone – możesz złożyć skargę do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. Na stronie www.giodo. gov.pl znajdziesz stosowne formularze. Skargę możesz też wysłać pocztą pod adresem: 00-193 Warszawa, ul. Stawki 2.

CIĄGLE WYJMUJESZ ZE SKRZYNKI ULOTKI, KTÓRYCH NIE CHCESZ. CO ROBIĆ?

Możesz zwrócić się (najlepiej na piśmie) do firmy, która je przysyła z żądaniem, by – na mocy ustawy o ochronie danych – nie przetwarzała ich i przestała cię nękać. A także podała, skąd ma twój adres. Gdy ustalisz, kto rozdaje twoje dane, musisz i tam wysłać list z ostrzeżeniem. Najlepiej gdy jego kopię od razu prześlesz do wiadomości inspektora ochrony danych osobowych. Gdy niechciane informacje znajdujesz w swojej skrzynce mailowej, możesz powołać się na ustawę z 2002 roku o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Zakazuje ona przesyłania niezamówionej informacji handlowej (tzw. spamu), a firma, która to robi, może zostać ukarana grzywną. W tym przypadku skargę składasz do Rzecznika Praw Konsumenta.