Olga Frycz i Grzegorz Sobieszek rozstali się z klasą

Zarówno Olga Frycz jak i Grzegorz Sobieszek mają wiernych obserwatorów w mediach społecznościowych. Ludzie ci często wchodzą z nimi w interakcje, ochoczo nawiązują dialog, ponieważ widzą, że para reaguje na komentarze zamieszczane pod postami. Swoje profile prowadzą w bardzo skrupulatny sposób, dzieląc się z fanami prywatnością. Ku zdziwieniu wielu osób Olga Frycz ostatnio zamieściła szczere wyznanie pod jednym z postów. Poinformowała o tym, że po ponad 3 latach związku rozstaje się ze swoim partnerem. Do treści dodała fotografie, na której są z dzieckiem.

Olga Frycz wstawiła post dotyczący rozstania:

 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Olga Frycz (@toja_mama) Wrz 9, 2019 o 2:01 PDT

To nie są łatwe sytuacje i ciężko jest pisać o tak prywatnych sprawach na instagramie, jednak doskonale zdaję sobie sprawę jak funkcjonują media i plotkarskie portale. Prędzej czy później sprawa wyszła by na jaw a wtedy trudno byłoby nam się odnieść do zakłamanych treści i nadinterpretowanych artykułów. Dlatego muszę Wam napisać, że pomimo prób, ogromnej pracy i chęci podjęliśmy decyzje o rozstaniu. Jest to trudny czas, ale nie podjęliśmy tej decyzji z dnia na dzień. Obydwoje z Grzesiem pracowaliśmy nad naszym związkiem, staraliśmy się z całych sił. Nie udało się i musimy się z tym pogodzić. Mamy najcudowniejszą córkę na świecie, obydwoje kochamy Helenę miłością nie do opisania i właśnie dlatego rozstajemy się w zrozumieniu i zgodzie. Plotkarzy pragnę uspokoić, że związek nasz nie rozpadł się z powodu osób trzecich. Proszę o nie wymyślanie poczytnych histerycznych historii i tytułów. Spędziliśmy wspólnie kilka lat,mamy do siebie szacunek a przede wszystkim jesteśmy rodzicami i dobro dziecka jest dla nas sprawą priorytetową a wspólne wyjazdy, spacery, pikniki, place zabaw i czas,który wciąż razem spędzamy z Heleną jest dla nas najcenniejszy

Olga Frycz gratuluje partnerowi

Pomimo rozstania Olgi Frycz z partnerem aktorka i Grzegorz Sobieszek wybrali się razem na galę. Tak jak zapowiadali nie planują żyć w nienawiści, lecz wciąż wspierać się i traktować z szacunkiem. Gala, w której brali udział organizowana była w związku z Kampanią Przeciw Homofobii. Do nagród były nominowane osoby, które szczególnie przyczyniły się do działań na rzecz równości osób LGBT. Grzegorz Sobieszek zwyciężył, odbierając nagrodę w postaci korony. Olga Frycz publicznie pogratulowała byłemu partnerowi. Cieszymy się, że istnieją takie pary, które pomimo rozpadu relacji są w stanie normalnie razem funkcjonować, nie skacząc sobie publicznie do gardeł. Nagrody Panu Grzegorzowi również gratulujemy!

 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

(...)Ja, facet hetero, który nie miał wiele do stracenia,wahałem się,czy wziąć w tym udział.To co dopiero musi myśleć ktoś,kto zastanawia się,czy zrobić coming out(...)W przeszłości dużo pracowałem z trudną młodzieżą, byłem wolontariuszem w fundacjach zwalczających przemoc w rodzinie,w świetlicach środowiskowych.Starałem się swoją pozycję w świecie sportów walki wykorzystywać odpowiedzialnie i w słusznym celu.Ta akcja KPH była też dla mnie osobistym wyzwaniem. Myślałem sobie:skoro mam takie poglądy, że nikt nie może być dyskryminowany ze względu na płeć, kolor skóry czy orientację,to dlaczego mam się bać to wyartykułować publicznie?Dlaczego to ja mam siedzieć cicho?Czy takie poglądy to powód do wstydu?Dlaczego w ogóle oglądam się na to, co środowisko myśli?Ogólnie sporty walki wykuwają osoby o mocnych charakterach. To sprawia, że ciężko jest nam przebić się do mainstreamu,bo nie potrafimy za bardzo współpracować ze sobą, jest za dużo samców alfa. Lecz teraz, w tej akcji, to mi pomogło. Dlaczego mam nie powiedzieć, że jestem przeciwko homofobii w sporcie? Bo jakiś gość przestanie mi podawać rękę na ulicy?(...)Na pewno wiem, że jako hetero,który przeciwstawia się homofobii,mam znacznie mniej do stracenia.Co mi grozi?Że ktoś mnie nazwie kryptogejem?Ku…a, to śmieszne nawet.Mam się bać mówić tego,co myślę,bo sprzedam dwa karnety mniej?Mam wypracowaną taką pozycję w tym środowisku, że można mnie nie lubić,można nazywać mnie kryptogejem,lewakiem,anty-Polakiem (...)Jacyś małoletni pryszczaci zwolennicy skrajnej prawicy wysyłali mi wiadomości w stylu: „Wiem, gdzie mieszkasz”.Kliknąłem z ciekawości w jeden z profili:„Śmierć wrogom ojczyzny”i tego typu hasła.Budzi to u mnie uśmiech politowania, a nie strach. (...)Dostałem mnóstwo wiadomości z podziękowaniami, też od rodziców homoseksualnych dzieciaków,od ludzi, którzy wstydzą się nawet napisać publicznie komentarz,ale piszą na priv, że mi dziękują.Od dziewczyn z KPH wiem, że zgłaszają się inni sportowcy, że najpewniej będzie druga odsłona akcji. Wydaje mi się, że pierwszy wyłom w myśleniu został wykonany(...) Gratuluję Ci @xgriszkax tej korony fragment wywiadu dla GW

Post udostępniony przez Olga Frycz (@tojafrycz) Wrz 12, 2019 o 2:44 PDT