Stan ducha to nie do końca wyjaśnione zjawisko. Jednego dnia jest cudowny, drugiego do niczego. Nawet psychologom nie jest łatwo odpowiedzieć na pytanie, od czego zależy. Bo przecież składa się na to mnóstwo różnych rzeczy, zaczynając od pogody, a kończąc na tym, co akurat robimy i co nas spotyka. A bywa też i tak, że wszystko nam sprzyja – pogoda wspaniała, ukochany do rany przyłóż, nawet dzieci grzeczne, a my mamy ochotę warczeć na cały świat.

Zaakceptuj ten stan

Kiedy masz gorszy humor, nie czujesz się z tym najlepiej. Dlaczego? Bo silniej odbierasz bodźce. Muzyka z radia wydaje ci się za głośna, mąż za mocno trzaska drzwiami, a ludzie w autobusie są wyjątkowo niemili. Wszystko ci przeszkadza, bo nie tylko słuch, ale i węch, zmysł dotyku i smaku masz wyostrzone. Twoje nerwy są napięte. Świat wokół jest jakiś inny. Gorszy humor to stan podrażnienia. Co z tym zrobić? Na pewno na siłę nie uda ci się tego stłumić. Spróbuj więc zaakceptować swoją chandrę.

Może potrzebna jest zmiana?

Nie zawsze zły nastrój wynika „z niczego”. Czasem przyczyna tkwi bardzo głęboko, jest może dla nas niedostrzegalna lub nie chcemy dopuścić jej do głosu. Może nie akceptujesz czegoś u partnera, ale sobie tego nie uświadamiasz. Może w twoim życiu dzieje się coś, co ci nie odpowiada, ale boisz się o tym pomyśleć? Aby to wiedzieć, warto tego dnia poświęcić trochę czasu sobie samej i zastanowić się spokojnie nad różnymi problemami. Bliscy odetchną, bo zamiast gonić ich do zaległych porządków i czepiać się o wszystko, wybierzesz się na daleki spacer. Ty z kolei nabierzesz dystansu i nakierujesz myśli na lepsze tory.

Nie obwiniaj się

Gdy masz zły dzień, po prostu powiedz o tym domownikom. Powinni zrozumieć, że należy ci się z ich strony „taryfa ulgowa”. Niech odłożą do jutra ważne sprawy, uwagi na temat obiadu, czy, nie daj Boże, kierowane pod twoim adresem pretensje. A jeśli nie, niech nikt się nie dziwi, że został przez ciebie ofuknięty. I ty też nie miej o to do siebie pretensji! Trudno, nie zawsze musisz być ideałem, a wyrzucenie z siebie złych emocji bywa lepsze niż ich tłumienie. Najważniejsze, że po burzy wychodzi słońce. Nazajutrz obudzisz się w świetnym nastroju!  

7 sposobów na poprawienie humoru

1. Wybierz się na samotne buszowanie po sklepach. Oglądaj tylko te rzeczy, na które lubisz patrzeć, kup sobie coś ładnego.

2. Idź do parku lub lasu, posłuchaj śpiewu ptaków, popatrz na przyrodę.

3. Obejrzyj swoją ulubioną komedię romantyczną.

Zobacz także:

4. Posłuchaj miłej muzyki.

5. Zrób sobie przyjemną, pachnącą kąpiel.

6. Zrób porządki w mieszkaniu – wysiłek fizyczny odsuwa na bok czarne myśli.

7. Zjedz czekoladę – poprawia nastrój.