Dla Izy (16 lat) grupa znajomych to teraz najważniejsze osoby. Rodzice coraz częściej słyszą, że jeśli nie pozwolą jej wyjść, ona i tak wydostanie się z domu.

Adriana Klos: Bardzo trudna i dość skrajna sytuacja. Rozumiem, że główną rolę gra tu strach o dziecko. Jednak takie zachowanie nastolatka to efekt licznych błędów, które popełniliśmy w toku wychowania. W tej chwili jedyne, co możemy zrobić, to powiedzieć dziecku, jak się z tym czujemy. Na pewno nie polecam szarpania się w drzwiach. Niestety, trzeba mu… zejść z drogi. A następnego dnia wrócić do rozmowy, pamiętając, że to już czas, kiedy ten młody człowiek rusza w swoją drogę i musimy zacząć wypracowywać z nim jakieś kompromisy.