Wiele kobiet rezygnuje z chodzenia w czapce zimą z przeróżnych powodów. Najważniejszym zwykle jest obawa o to, że czapka zrujnuje fryzurę. Włosy wyjęte spod niej są zwykle oklapnięte, a często też się elektryzują. Jednak nawet nieatrakcyjna fryzura lepsza jest od zniszczonych włosów. Mróz powoduje, że włosy się kurczą i pękają, przez co stają się matowe. Bardzo niskie temperatury uszkadzają też mieszki włosowe co zwiększa wypadanie włosów.

Nienoszenie czapki zimą ma także bardzo negatywny wpływ na zdrowie. To właśnie przez łowę ucieka większość ciepła z naszego organizmu. Na nic zdają się więc ciepłe ubrania, rękawiczki czy buty jeśli głowa pozostaje nieosłonięta. Z tego powodu same nauszniki jednak nie wystarczą w zimie.
Z pewnością także wizja bolesnego zapalenia ucha czy zatok, jakie występują często przy unikaniu czapki powinna do jej zakupu zachęcać.

Czapka powinna być przede wszystkim ciepła i zakrywająca uszy, a dopiero na drugim miejscu należy brać pod uwagę jej wygląd.