Większość z nas na pewno słyszała od naszych babć następujące rady: „jedz kromki (piętki) chleba, to urośnie ci biust”, „pij bawarkę (herbata z mlekiem), a będziesz cieszyć się dużymi piersiami”. Gdyby jednak to było takie proste, to żadna z nas nie narzekałaby na mały biust.

Zacznijmy od tego, czym tak naprawdę jest pierś. Jej fachowa nazwa nie jest zbyt piękna, jest to bowiem wór skórno-tłuszczowy. Chociaż w budowie piersi możemy wyróżnić m.in. płaty i przewody mleczne, to jednak w dużej części składa się ona z tkanki tłuszczowej. Z reguły więc im więcej w naszym ciele tłuszczu, tym większe mamy piersi. Potwierdzić to mogą chociażby osoby odchudzające się – wraz ze zmniejszeniem ogólnej masy ciała, bardzo często zmniejsza się także rozmiar biustu.

Niestety w druga stronę nie działa to już tak samo – gdy tyjemy, w pierwszej kolejności tkanka tłuszczowa gromadzi się wokół bioder, na udach i na brzuchu. Chcąc więc zwiększyć rozmiar piersi nie należy jeść dużo i tłusto. Tym bardziej, że wielkość piersi zależna jest też od czynników dziedzicznych.

Czy można wspomóc się dietą?
Żadna dieta sama w sobie nie powiększy znacząco piersi, może jedynie trochę wspomóc ich rozwój. Jest to istotne zwłaszcza w procesie dojrzewania, kiedy to piersi dopiero się kształtują. Warto wtedy sięgać po produkty bogate w fitoestrogeny, czyli związki roślinne, które w organizmie człowieka działają na podobieństwo estrogenów – żeńskich hormonów odpowiedzialnych m.in. za rozwój piersi. Najbogatszym źródłem fitoestrogenów sąrośliny strączkowe, szczególnie soja. Znajdziemy je jednak także w nasionach kopru włoskiego, lnu i sezamu, w lucernie, owsie i orzeszkach ziemnych.

Warto jednak pamiętać, że o ładnym wyglądzie piersi nie świadczy jedynie ich wielkość, ale także jędrność. Dlatego w posiłkach należy uwzględnić produkty bogate w witaminę A i E, które korzystnie wpływają na wygląd skóry. Witaminę A znajdziemy np. w żółtych i pomarańczowych warzywach i owocach (np. w marchewce, dyni, morelach), z kolei witamina E zawarta jest w olejach roślinnych i orzechach.

Czy coś jeszcze możemy zrobić dla naszych piersi?
Nawet duży biust nie będzie się dobrze prezentować, jeśli będzie obwisły. Warto więc od najmłodszych lat dbać o dobrą postawę ciała i o proste plecy (dla pań o małym biuście jest to także dobra rada, bowiem prostując się mimowolnie napinamy mięśnie brzucha, przez co optycznie powiększamy biust).

Nie zapominajmy także o odpowiednich ćwiczeniach. Co prawda nie wpłyną one bezpośrednio na piersi, gdyż jak wspomniałam powyżej, zbudowane są one głównie z tkanki tłuszczowej. Wzmocnią jednak mięśnie piersiowe. Dzięki temu biust zostanie podniesiony i poprawi się jego jędrność, co również optycznie go powiększy. Przykładowym ćwiczeniem mogą być damskie pompki.