Gdy lekarz wystawi ci zwolnienie, masz obowiązek jak najszybciej powiadomić pracodawcę o chorobie i swojej nieobecności. I dostarczyć je nie później niż w ciągu siedmiu dni od daty wystawienia przez lekarza. Pamiętaj, że zwolnienie jest podstawą wypłacenia ci przez pracodawcę wynagrodzenia chorobowego. Jeśli dokument dotrze do firmy z opóźnieniem, możesz je stracić. Bowiem od ósmego dnia nieobecności pracodawca ma prawo obniżyć twój zasiłek chorobowy o jedną czwartą.

Gdy nie możesz sama
dostarczyć zwolnienia, musi to zrobić ktoś z bliskich. W czasie choroby może cię skontrolować pracodawca oraz ZUS. Pracodawca może to zrobić w ciągu 33 dni trwania zwolnienia, bo za ten okres płaci ci wynagrodzenie. ZUS – od 34 do 182 dnia twojej choroby. Kontrolą może być telefon lub wizyta upoważnionego przez pracodawcę pracownika. Jeśli w czasie choroby lekarz zalecił ci leżenie w łóżku, lepiej nie wychodź z mieszkania. Gdy podczas kontroli nie będzie cię w domu, pracodawca może uznać, że wykorzystujesz zwolnienie lekarskie niezgodnie z przeznaczeniem. I możesz zostać pozbawiona wynagrodzenia.
Czasem nie musisz leżeć
Gdy lekarz orzeknie, że leżenie nie jest konieczne, nie powinnaś opuszczać mieszkania na cały dzień, ani tym bardziej wyjeżdżać, chyba że do sanatorium. Możesz jedynie wyjść z domu po niezbędne zakupy lub do apteki po lekarstwa. Po 34 dniu choroby, gdy zaczniesz brać zasiłek chorobowy z ZUS-u, musisz liczyć się z tym, że zakład ma prawo wezwać cię do lekarza orzecznika. Po to, by sprawdził twoje dokumenty dotyczące choroby, a także ocenił, czy zwolnienie lekarskie zostało wydane w sposób zasadny.
Kto płaci za chorobowe
Gdy zachorujesz, otrzymasz 80 proc. twojej średniej pensji wyliczonej z ostatnich 12 miesięcy pracy. Jedynie choroba w okresie ciąży, wypadek w pracy lub choroba zawodowa dają prawo do całej pensji. Do 33 dni wynagrodzenie płaci pracodawca, potem ZUS, ale tylko do 182 dnia choroby (w przypadku gruźlicy – do 270 dnia). Później możesz starać się o świadczenie rehabilitacyjne z ZUS.