Modelka plus size napisała list do swojego ciała

Brytyjska modelka Charli Howard jest jedną z najbardziej znanych kobiet działających na rzecz samoakceptacji. Kilka lat temu Charli  została zwolniona z agencji modelek, ponieważ usłyszała, że jest "za duża" (nosiła wtedy rozmiar 36). Od tego czasu Charlie uczy kobiety, jak nie ulegać modzie, żeby zadowolić innych, tylko akceptować swoje ciało, takie jakie jest. 

Projekt #iamallwomen, który stworzyła Charli Howard pokochało miliony kobiet. Pokazując swoje "niedoskonałe ciało" kobiety pokonały swoje kompleksy i dały nadzieję innym kobietom, które nie potrafią zaakceptować swojego wyglądu.

Charli Howard z okazji zbliżających się Walentynek postanowiła wyznać miłość i napisała wzruszający list do...swojego ciała. Ten list pokochały kobiety i dzielą się nim w sieci. Słowa, jaki Charlie kieruje do swojego ciała powinna przemyśleć każda z nas, kiedy po raz kolejny będziemy miały ochotę powiedzieć, że coś nam się w naszym ciele nie podoba.

"Do mojego Ciała,

To jest list, w którym Ci dziękuję: dziękuję za wszystkie te chwile, kiedy mnie kochałeś, a kiedy ja nie okazałam Ci żadnej miłości.

W przeszłości nasz związek był skomplikowany. Spędziłam wiele lat porównując Cię z ciałami wielu innych kobiet, którymi nigdy nie będę. Oparłam swoją wartość na tym, co inni o mnie myśleli lub widzieli we mnie, szukając ich aprobaty, zanim zacząłem szukać swojej własnej.

Moje kształty były haniebne; moje rozstępy ohydne. Moje włosy powinny być inne; ubrania mniejsze. Nigdy nie byłam usatysfakcjonowana tym, co mi dałeś, nawet kiedy próbowałeś mi powiedzieć, że jestem wystarczająca.

Zobacz także:

Chciałam Cię zmienić w nadziei, że ktoś inny pokocha mnie w sposób, w jaki nie mógłby kochać Ciebie. Ale w rzeczywistości kochasz mnie lepiej niż ktokolwiek inny; bardziej niż ktokolwiek inny.

Tak bardzo skupiałam się na perfekcyjnym wyglądzie na zewnątrz, że zapomniałam o miłości, którą mi ofiarowałeś. A prawda jest taka, Ciało, już byłeś doskonałe - to ja byłam po prostu ślepa.

Kiedy cię maltretowałam, nigdy nie odszedłeś. Kiedy cię krytykowałam, nigdy nie walczyłeś. Naprawiłeś mnie i odnowiłeś; utrzymywałeś bicie mojego serca. Nigdy nie zrezygnowałeś ze mnie przez wszystkie te lata, kiedy byłam gotowa Cię porzucić. A lata później, kiedy w końcu zdałam sobie sprawę, jak bardzo Cię potrzebuję, nadal kochałeś mnie tak, jak na początku.

To jest prawdziwa miłość.

Jest to więc obietnica – obiecuje kochać ​​Cię i nadrobić te lata, w których nie zdawałam sobie sprawy z Twojej wartości. I choć moja skóra może nie być gładka, a moje biodra najmniejsze, nauczyłeś mnie tego, co potrzebowałam wiedzieć: jestem wystarczająca.

Więc jesteśmy w tym razem. Ponieważ możesz nie być doskonałe, Ciało, ale jesteś jedynym, które mam.

Kocham,

Charli xxx"

My w stu procentach podpisujemy się pod słowami Charli Howard. Takie kobiety chcemy promować i będziemy, bo dają nam siłę i zamiast nas krytykować, dodają otuchy i wiary w siebie. 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

If babies and women fifty years older than you can go on a beach with their cellulite on show, then GOD DAMN IT SO YOU CAN YOU SIS!!! Wear a style that makes you feel confident & just ENJOY the time and place, rather than whether you look like a Victoria’s Secret Angel or not. No one is judging you or gives a shit about your body - they’re too busy focusing on themselves. And if they are being judgemental, then just throw a jellyfish at their head Bikini bottoms are designed by my girl crush @atlantabean in collaboration with one of my fave brands, @lpa (also shout-out to my instagram husband @benritterphoto for driving me to Coney Island and buying me a hot dog ) #iamallwoman #bikinigirl #curvygirl

Post udostępniony przez Charli Howard (@charlihoward) Maj 27, 2018 o 7:01 PDT