Ideałów nie ma, nie oczekujcie więc, że opiekunka będzie wzorem cnót. Jeśli tylko nie robi niczego, co zagrażałoby bezpieczeństwu malucha i nie zachowuje się nieodpowiedzialnie, warto dać jej szansę i wspólnie przedyskutować sporne kwestie.

Zasady na dzień dobry

Na początku współpracy ustalcie listę obowiązków, godziny pracy, wynagrodzenie i to, co dodatkowo możecie zapewnić waszej niani, np. wyżywienie czy dojazdy. Omówcie szczególne przypadki – urlopy, nadgodziny, chorobę dziecka itp. Najlepiej, gdy to wszystko spiszecie. Nie mówcie: „Jakoś się dogadamy”, bo nie będziecie mogli później wyegzekwować od opiekunki tego, co ustaliliście. I jeszcze jedno: umowa dotyczy obu stron. Jeśli będziecie jej przestrzegali, są większe szanse, że niania też się postara. Pamiętajcie: to wy macie ostatnie słowo, jeśli chodzi o wychowanie czy żywienie waszego dziecka. Możecie pytać opiekunkę o opinię czy jakieś pomysły, ale to nie ona ma podejmować decyzje dotyczące waszego malucha. Pamiętajcie też, że niania jest waszym pracownikiem, a nie przyjaciółką, więc absolutnie nie zwierzajcie się jej z waszych problemów, np. pracowych czy tych w małżeństwie.

Szybka reakcja

Jeśli wracacie do domu i odkrywacie, że np. mimo umowy, niania puszcza dziecku bajki na DVD, nie udawajcie, że tego nie widzicie. Powiedzcie: „Umawialiśmy się, że syn nie będzie oglądał telewizji”. Jeżeli sprawa wymaga dłuższej rozmowy, poczekajcie do następnego dnia. Wróćcie pół godziny wcześniej z pracy i jedno z was niech zajmie się dzieckiem, a drugie pomówi z opiekunką. Rozmowę z nianią zacznijcie od pochwały, ale powiedzcie, że musicie przedyskutować z nią kilka ważnych kwestii.

Konkrety na stół

Jeśli opiekunka nie przestrzega waszych zasad, zacznijcie od ich przypomnienia i poproście o wyjaśnienia. Powiedzcie np.: „Ustalaliśmy, że będzie pani przychodzić o 7.30. Przez tydzień spóźniała się pani co najmniej pół godziny. Co się stało?”.Jeśli nie macie pewności i tylko podejrzewacie, że niania nie wywiązuje się z obowiązków, zapytajcie wprost: „Synek jest taki blady. Czy codziennie wychodzi na spacer?”. Są szanse, że niania powie prawdę, np.: „Sądziłam, że co drugi dzień wystarczy”. Postarajcie się razem znaleźć jakieś rozwiązanie. Opiekunka nie może pilnować malca wieczorami, bo nie ma jak wrócić do domu? Zaproponujcie, że będziecie ją odwozićalbo zapłacicie za taksówkę. Nie chce więcej gotować obiadów? Ustalcie, że wy będziecie je przygotowywali dzień wcześniej, a ona za to, gdy dziecko śpi, uprasuje jegoubranka. Niektóre nianie w miarę upływu  czasu próbują rezygnować z kolejnych obowiązków. Musicie wtedy postawić sprawę jasno: umawialiście się, że będzie wykonywałaokreślone czynności za określoną pensję – jeśli chce z niektórych zadań zrezygnować,to albo musi podjąć się nowych, albo zaakceptować niższą płacę. A może ma jakąśinną, lepszą propozycję? Zapytajcie opiekunkę, jak ocenia waszą współpracę. Wy też popełniacie błędy i możejest coś, co powinniście skorygować. Na zakończenie podsumujcie, co ustaliliście (o tym często się zapomina) i podziękujcie za rozmowę. Powiedzcie np.: „Cieszę się,że wszystko sobie wyjaśniliśmy. Mamy nadzieję, że odtąd nasza współpraca będzie sięukładać bez żadnych problemów”.

Pamiętaj! Bądźcie uprzejmi, konkretni i stanowczy. Nie obrażajcie niani ani nie groźcie jej wyrzuceniem z pracy. Nie dyskutujcie o słuszności waszych przekonań. Możecie powiedzieć: „Szanujemy pani opinię, ale podjęliśmy decyzję, że nasze dziecko nie będzie jeść słodyczy”.