Słodziki są o wiele bardziej słodkie od cukru, a ich największą zaletą ma być fakt, że nie mają prawie wcale kalorii. W smaku są prawie identyczne jak cukier i mają go zastąpić u osób nie mogących jeść cukru lub będących na diecie.

Najpopularniejszą substancją słodzącą jest aspartam. Jest aż 200 razy słodszy od cukru. To właśnie on jest najczęściej wykorzystywany do produkcji słodyczy i napojów typu „light”. Ma on jednak negatywny wpływ na nasz organizm. Jego popularność zaczęła się w latach 80. kiedy dopuszczono go do użycia jako środek bezpieczny dla zdrowia. Już wtedy pojawiały się liczne głosy lekarzy i naukowców, że nie jest on tak obojętny dla organizmu jak mogłoby się to wydawać.
Według badań przeprowadzanych m.in. na gryzoniach odkryto ze regularne spożywanie aspartamu powoduje uszkodzenia mózgu. Środek ten działa neurotoksycznie i jest szczególnie niebezpieczny dla dzieci. Mimo to wykorzystuje się go w gumach do żucia czy lekach dla najmłodszych (m.in. w tabletach do ssania).
Badania na szczurach wykazały natomiast że podawanie im aspartamu w dawkach imitujących dawki ludzkie powodowało powstawanie nowotworów, szczególnie chłoniaków oraz białaczki.
Aspartam ma na opakowaniach kod E-951.

Innym popularnym słodzikiem jest acesulfam K (acesulfam potasu). Ma on podobną budowę krystaliczną do aspartamu, jednak w przeciwieństwie do niego nie staje się toksyczny po podgrzaniu i nie zmienia swoich właściwości. W świetle dzisiejszej wiedzy jest to środek bezpieczny dla organizmu. W połączeniu z aspartamem tworzy substancję nieodróżnialną w smaku od sacharozy.  Acesulfam K ma kod E-950.

Słodziki, czy są bezpieczne czy nie zawsze pozostaną substancją sztuczną i jeśli to możliwe lepiej jej unikać. O wiele lepszą alternatywą dla cukru są produkty naturalne takie jak stewia czy melasa.