Żona Władimira Putina: Ludmiła Aleksandrowna Putina

Małżeństwo czołowego rosyjskiego polityka jest jednym z najpilniej strzeżonych sekretów na Kremlu. W trakcie dwudziestu lat swoich rządów Władimir Putin niezwykle rzadko pokazywał się publicznie w towarzystwie żony, jeszcze rzadziej zaś poruszał kwestię rodziny w udzielanych wywiadach. Dociekliwym dziennikarzom udało się jednak co nieco podpatrzeć. 

Pierwsza żona Putina, Ludmiła Aleksandrowna, ukończyła romanistykę na Uniwersytecie Leningradzkim. Poznali się pod koniec lat siedemdziesiątych, gdy młody Wowa rozpoczynał karierę w strukturach KGB. Kobieta wspominała później, że uczucie, jakie ich połączyło, trudno byłoby nazwać miłością od pierwszego wejrzenia. Nawet wręcz przeciwnie - młodzieniec wydał się jej początkowo nijaki i kiepsko ubrany. Zauroczenie nim ogarniało Ludmiłę stopniowo.

Ostatecznie para wzięła ślub w lecie 1983 r. Dwa lata później przyszła na świat córka Ludmiły i Władimira - Masza. Druga dziewczynka, Katia, urodziła się w RFN, dokąd władze wysłały Putina w charakterze szpiega. W tamtym okresie rodzina żyła w nieustannym napięciu, co nie pozostawało bez wpływu na relację między małżonkami. 

Przeczytaj także:

Photo: Getty Images

Lata dziewięćdziesiąte to w małżeństwie Putinów okres  względnej stabilizacji. Przełom wieków przyniósł jednak Władimirowi upragnioną władzę, która nabierała stopniowo charakteru niemal absolutnego. Ludmiła wydawała się na początku przytłoczona rolą pierwszej damy. Wytykano jej brak gustu i stylu, a także uchybienia w etykiecie. Widywana była zresztą u boku męża nader rzadko. Władimir wolał się zajmować trenowaniem judo niż żoną i dziećmi. 

Zobacz także:

W kwietniu 2008 r. gruchnęła wieść o rozwodzie Władimira i Ludmiły. Powodem miała być 26-letnia Alina Kobajewa, mistrzyni olimpijska w gimnastyce artystycznej, z którą Putin rzekomo romansował. Kreml stanowczo zaprzeczył owym plotkom, a kilka dni później doszło do zawieszenia działalności gazety, która jako pierwsza opublikowała skandalizującego newsa. 

Przeczytaj również:

Photo: Getty Images

Od tej pory płotki na temat prezydenckiej pary huczały już bez przerwy. W 2009 r. światowy internet doniósł o narodzinach kolejnego dziecka Putina - matką miała być tym razem Kobajewa. W następnej dekadzie urodziła ukochanemu podobno jeszcze bliźniaki. Tego typu wiadomości obiegały świat za pośrednictwem nie zawsze wiarygodnych źródeł, podczas gdy sami zainteresowani uparcie milczeli. 

Pozycja Ludmiły stawała się natomiast z miesiąca na miesiąc coraz słabsza. W pewnej chwili mówiło się nawet, że Władimir pozbył się niewygodnej małżonki, wysyłając ją do monastyru w wiosce Jelizarowo pod Pskowem. Rzecznik Kremla grzmiał co prawda, że żona Putina w zakonie to absurd, ale opinia publiczna nie dawała do końca wiary jego zapewnieniom. 

Rozsiewane od dawna płotki o rozstaniu zostały wreszcie potwierdzone przez samą parę prezydencką w 2013 roku, podczas wspólnego wyjścia na przedstawienie baletowe. Rozwód sfinalizowano rok później. Rosyjski prezydent zapewniał wówczas, że on i Ludmiła na zawsze pozostaną sobie bliscy. 

To Cię również zainteresuje:

Photo: Getty Images

Ludmiła Aleksandrowna w mediach

Władimir Putin z żoną zakończyli więc swój związek w kwietniu 2014 roku. Od tamtego czasu kobieta przestała się już zupełnie pojawiać nie tylko w wypowiedziach byłego męża, lecz także... w jego oficjalnej biografii. Wbrew deklaracjom o dozgonnej przyjaźni, rosyjski przywódca postanowił wymazać Ludmiłę z wszelkich dokumentów. Odtąd figuruje w nich jedynie on sam wraz z dwiema córkami. 

Dzieci Władimira Putina to zresztą materiał na całkiem odmienną opowieść. Wiadomo o nich bardzo mało, a nawet owe zdawkowe informacje czasami sobie przeczą. Obie córki prezydenta studiowały rzekomo na Uniwersytecie Petersburskim: starsza biologię, młodsza japonistykę. Sęk w tym, że ich obecności w murach uczelni nie potwierdzają ani pozostali studenci, ani wykładowcy. Popularna stała się więc hipoteza o sekretnych studiach za granicą.

Równie enigmatycznie wyglądają relacje obu sióstr z mężczyznami. Mówi się, że jedna wyszła za mąż za wojskowego w Seulu, druga zaś poślubiła rodzimego milionera. Nie istnieją jednak żadne dowody na poparcie tych twierdzeń. 

Sama Ludmiła Aleksandrowna sporadycznie gości na łamach prasy międzynarodowej z powodu  nabywania licznych nieruchomości na całym świecie. Zdążyła już po raz drugi stanąć na ślubnym kobiercu; jej wybranek jest od niej młodszy o trzydzieści lat. Komentatorzy podkreślają złośliwie, że - jak widać - istnieje życie po Putinie. 

Przeczytaj:

Photo: Getty Images

Nowa "żona" Putina: Alina Kobajewa 

Alina Kobajewa oficjalnie w ogóle nie należy do kręgu znajomych rosyjskiego prezydenta. Nikt nie potwierdza ani jej miłosnych relacji z politykiem, ani ślubu (który, zdaniem obserwatorów, odbył się po cichu już kilka lat temu), ani tym bardziej wspólnego potomstwa.

Wiadomo wprawdzie, że Alina urodziła troje dzieci, ale konsekwentnie odmawia wyjawienia nazwiska ich ojca. Internauci dopatrują się z kolei podobieństwa brzdąców do Władimira Putina. On sam jak zwykle milczy, nie pozwalając osobom nieuprawnionym na mieszanie się w jego życie prywatne. 

Władimir Putin i Alina Kobajewa nie pokazują się razem w przestrzeni publicznej. Nikomu nie udało się jak dotąd pstryknąć im ani jednego kompromitującego zdjęcia. Rosyjski polityk chętnie pozuje za to że swoimi dwoma psami, tłumacząc, iż są to jedyne stworzenia, które niczego od niego nie oczekują. 

Znawcy świata kremlowskich elit uważają za rzecz zastanawiającą, że stanowisko nadwornego fotografa przywódcy piastuje kobieta, Jana Łapikowa. Mając niewiele ponad trzydzieści lat, jest w zasadzie rówieśniczką Aliny. Jej umiejętności zawodowe niczym się nie wyróżniają, a jednak Putin wciąż życzy sobie jej obecności. Pojawia się tu więc pytanie o ewentualne drugie dno relacji. 

Czy Jana stanowi tylko przykrywkę dla związku Władimira z Aliną? Zapewne nigdy się tego do końca nie dowiemy. 

To Cię również zainteresuje: