Niewysoka blondynka z przepięknym uśmiechem i niesamowitą energią. Zuza Wiślicka to założycielka Salonu WISŁA, jednego z pierwszych nail art'owych salonów manicure w Polsce. Do tego najmilsza osoba na świecie, wnosząca do otoczenia tyle pozytywnej energii, że z porannej kawy można już zrezygnować.

 

Trekking #cervinia ;)))) #tbt#matterhorn

Post udostępniony przez Zuza Wislicka (@zuza_w) 16 Kwi, 2016 o 1:28 PDT

Jako chłopczyca, która jeździ na snowboardzie i pływa na kitesurfingu oraz absolwentka kulturoznawstwa, o paznokciach nie wiedziała nic. To jednak nie przeszkodziło jej w otworzeniu salonu manicure, który świadczy usługi na najwyższym (i najbardziej wykręconym) poziomie. Klientki przyciąga nie tylko jakość usług. Salon WISŁA znany jest ze swojej luźnej, domowej atmosfery oraz przemiłych, wyluzowanych i super zdolnych manikiurzystek. Można powiedzieć, że Salon WISŁA to dziś kultowe miejsce na mapie warszawskich salonów manicure i prekursor nail artu na polskim rynku.

Jeśli Zuzy nie ma w Salonie WISŁA to prawdopodobnie znajdziecie ją surfującą na rajskich plażach lub śmigającą po narciarskim stoku. Choć salon od czterech lat nieprzerwanie ma się świetnie, Zuza to typ, któremu wciąż jest mało. Myśli, planuje i ciągle działa. O swoich planach, pasjach i spełnianiu marzeń opowiada nam w najnowszym odcinku Women's Voices.