Styl rustykalny trafił na salony. Natura jest modna, a rustykalne wesela to prawdziwy hit! Zmęczeni jesteśmy sztywnym stylem, całym nadęciem i miejskim przepychem. Coraz częściej organizujemy wesela na wsi, często w budynkach gospodarczych takich jak... stodoła!

Rustykalne wesele nie może być jednak byle jakie. Szczególnie tutaj diabeł tkwi w szczegółach. Styl ten powinien przewijać się w całej oprawie i warto go zaanonsować już na zaproszeniach. Rustykalne zaproszenia często robione są ręcznie, wykorzystują ekologiczne materiały: szary papier, suszone rośliny, sznurki.

Idealne wesele odbywa się oczywiście w ogrodzie. Drewniane stoły zdobią żywe kwiaty, nad głowami gości rozwieszone są sznury lampionów, a szwedzki stół skrywa domowe ciasta, kiszone ogórki, ręcznie robione wędliny, domową lemoniadę, poncz, owoce i same pyszności.
Oczywiście z rożnych względów, także pogodowych nie każdy może sobie pozwolić na przyjęcie pod gołym niebem. Alternatywą są gustownie urządzone restauracje, a często także budynki gospodarcze jak np. stodoły. Miejsca takie wymagają oczywiście dużego nakładu pracy włożonego w aranżację, ale często efekt jest niesamowity.

W dekoracjach warto postawić na żywe polne kwiaty, drewno, mchy, zboża, prawdziwe bawełniane koronki oraz szkło. Warto postawić tez na naturalne świece, latarenki, szyszki, lampiony czy girlandy z kolorowych tkanin. Słodki bufet czy szwedzki stół można ustawić na drewnianych deskach z „koziołkami”, beczkach czy skrzyniach. Także menu, czy podpisy potraw warto wykonać ręcznie.

W menu najlepiej sprawdzi się polska kuchnia. Nie musi być to rosół i schabowy, warto poszukać oryginalnych, często zapomnianych regionalnych przepisów. Hitem jest też tradycyjny smalec, domowy chleb, konfitury, nalewki czy pitne miody. Takie rarytasy świetnie sprawdzą się też jako prezent dla gości na pożegnanie.