Viola Kołakowska od początku pandemii koronawirusa nie ukrywa swoich kontrowersyjnych poglądów. Była partnerka Tomasza Karolaka wprost wyznaje, że nie wierzy w istnienie wirusa, nie nosi maseczki i krytykuje osoby, które chcą się zaszczepić na COVID-19. Ostatnio nie zawahała się też w bardzo ostrych słowach skrytykować lekarza medycyny estetycznej - Krzysztofa Gojdzia, który na Instagramie wyznał, że przyjął pierwszą dawkę szczepionki. Zasugerowała, że w dawce nie było lekarstwa, a sól fizjologiczna.

Viola Kołakowska atakuje Krzysztofa Gojdzia

- Kolejna sprzedajna k***a. Bravo! Pytanie! Sól fizjologiczna? Odpowiedz człowieku szczerze ludziom... Przejście na drugą stronę będzie paskudne niestety - napisała w komentarzu pod postem lekarza.

Gojdź postanowił dosyć szybko odpowiedzieć Violi Kołakowskiej i na InstaStories odniósł się do jej wulgarnej wypowiedzi.

- Zaszczepiłem się, bo chcę żyć, bo jestem odpowiedzialnym człowiekiem. Chcę, żeby moja rodzina i znajomi żyli w zdrowiu. Chcecie, to nawalajcie we mnie komentarzami negatywnymi, naprawdę leję na to, bo to Wy będziecie zdychać, powtórzę zdychać, bo to nie jest umieranie.

"Kolejna sprzedajna k*****a" to o mnie. Niejaka Viola Kołakowska vel Kołek pisze: "Co sobie wstrzyknąłeś? Sól fizjologiczną? Przejdź na drugą stronę, będzie paskudna niestety" tak Violu, dla Ciebie na pewno jeśli załapiesz COVID-19, będziesz zdychać, nie umierać, bo to jest zdychanie. Pomyśl najpierw, co mówisz, jakie głupoty opowiadasz i wstrzyknij sobie trochę komórek mózgowych do tego pustego łba. Pozdrawiam - napisał.

W rozmowie z serwisem "Plejada" dodał też, że nie przejmuje się opinią osób, które tak jak Kołakowska wypierają istnienie koronawirusa. 

- Ja nie potrafię zniżać się do poziomu takich durnych osób, które nie rozumieją słowa pisanego, badań klinicznych, sytuacji, która teraz jest. Nie ma sensu, żeby wchodzić w polemikę z takimi osobami. Trzeba być faktycznie "tępym jak Kołek", żeby głosić tego typu poglądy. Nie będę dyskutował z osobą, która nie ma wykształcenia medycznego, która nie ma najmniejszego pojęcia o tym, w jaki sposób przechodzi się chorobę i jakie są powikłania po niej.

Zobacz także:

Byłem na początku sceptyczny, jeżeli chodzi o szczepienia, ale patrząc na całą sytuację, patrząc na moich przyjaciół, znajomych, którzy przeszli tę chorobę lub niestety zmarli, czytając badania kliniczne, zdecydowałem: "tak, trzeba się zaszczepić", po to, aby ochronić siebie i swoją rodzinę, i aby być odpowiedzialnym społecznie jeżeli chodzi o COVID-19.

(...) Niech każdy będzie ekspertem w swojej dziedzinie. Niech Edyta Górniak śpiewa "To nie ja byłam Ewą" nam, a nie aniołom po drugiej stronie, a Pani Kołek wbija kołki w ziemię, a nie zajmuje się medycyną i wirusologią.