Archie i Lilibet ze względu na napięte relacje rodzinne, nigdy nie poznali dziadka od strony mamy, czyli ojca Meghan. Thomas Markle nie może się z tym pogodzić. I choć od lat nie utrzymuje kontaktów z córką, chce za wszelką cenę poznać swoje wnuki. W tym celu ponownie odwiedził stację Fox News. Tam udzielił wywiadu, w którym zagroził Harry'emu i Meghan pozwem. 

Thomas Markle grozi pozwem Harry'emu i Meghan

O napiętych stosunkach Meghan Markle z ojcem, Thomasem Markle i przyrodnim rodzeństwem głośno było jeszcze przed królewskim ślubem w 2018 roku. Żonę Harry'ego oczerniali w mediach zarówno Samantha Markle (przyrodnia siostra), jak i sam Thomas, który, aby zyskać rozgłos, regularnie krytykuje córkę w wywiadach. Ojciec Meghan stworzył nawet dwugodzinny dokument o tym, jak wyglądały ich relacje. Jak nietrudno się domyślić, Markle nie chce mieć z nim nic wspólnego.

Mężczyzna nie ustaje jednak w staraniach, by zwrócić na siebie uwagę ex-royalsów. Kilka dni temu udzielił wywiadu stacji Fox News, w którym zagroził córce i zięciowi sądowym pozwem. Wszystko po to, by móc nawiązać kontakt z wnukami, których dotąd nie widział ani razu.

Wkrótce złożę wniosek do sądu w Kalifornii o prawo do widywania moich wnuków - ogłosił na wizji.

Jednocześnie ojciec Meghan nadal nie czuje się winny z powodu tego, że córka zerwała z nim kontakt. Mężczyzna uważa, że przez brak kontaktu z dziadkiem cierpią dzieci pary.

Nie powinniśmy karać dzieci za to, jak zachowują się Meghan i Harry. Archie i Lili to małe dzieci. To nie są politycy czy pionki. Nie mają wpływu na to, co się dzieje. Też są członkami rodziny królewskiej i zasługują na takie same prawa jak inni royalsi - argumentował.

Na koniec Thomas odniósł się jeszcze do planów wydawniczych Harry'ego, który szykuje na przyszły rok książkę o "Megxicie". Jak zwykle nie szczędził mu gorzkich słów.

Po trzech sesjach z psychiatrą i Oprah Winfrey ma coś więcej do powiedzenia? - drwił na wizji.

Trudno przewidzieć, jak sprawa potoczy się dalej.