Sylwia Chutnik, autorka poczytnego "Kieszonkowego atlasu kobiet" i "Cwaniar", laureatka Paszportu Polityki, feministka i działaczka społeczna zdecydowała się na odważny gest. Na łamach lipcowo-sierpniowego wydania Repliki dokonała coming out-u. Dlaczego akurat teraz zdecydowała się na ten ruch? 

Sylwia Chutnik jest lesbijką: "Przepraszam was, że tak jest. Spier*******my ten świat"

Sylwia Chutnik nie ukrywa, że publiczne wyznanie na temat jej orientacji nie przyszło jej łatwo. Jak zamieściła we wpisie pod opublikowaną okładką magazynu, zawsze była kamikadze, czyli nie dzieliła się chętnie swoim życiem prywatnym. Dlaczego więc zgodziła się na ten, w obecnej sytuacji politycznej nagonki na osoby LGBTQ, odważny gest?

"Opowiadam o swoim życiu, aby wszystkie osoby, które żyją w strachu mogły choć przez chwilę poczuć się lepiej. Nie planowałam coming outu, nie mam ochoty gadać o swoim życiu w gazetach. Ale sytuacja w Polsce jest zła i nie chcę być bierna".

Pisarka nie ukrywa, że to wydarzenia, które nałożyły się na siebie w ostatnim czasie miały wpływ na jej decyzję o ujawnieniu swojej orientacji - kampania Andrzeja Dudy i jego słynne słowa: "LGBT to nie ludzie,ale ideologia", "strefy wolne od LGBT" - to wszystko skumulowało poczucie osaczenia i złości.

"Ej, ale na co ty jeszcze czekasz? Aż obozy zaczną nam urządzać?'. Jesteśmy najbardziej homofobicznym krajem Unii Europejskiej, co jeszcze musi się wydarzyć? Jakie jeszcze granice mają być przekroczone, bym się odezwała? Jako dorosła osoba chcę powiedzieć dzieciakom LGBT: 'Przepraszam was, że tak jest. Spier*******my ten świat. Jesteśmy winni tego, że homofobia i transfobia się rozprzestrzeniają. Outuję się publicznie, by was wspierać'. Ale też chciałabym mieć zwyczajną frajdę z tego, że się ujawniam – będę cieszyła się z każdej miłej wiadomości, jaką dostanę”.
 

Redakcja kobieta.pl gratuluje decyzji i wysyła masę dobrej energii! Zgadzamy się, że to w naszych rękach leży przyszłość nie tylko nasza, ale wszystkich Polek i Polaków - zróbmy co w naszej mocy, by wszyscy czuli się w naszym kraju mile widziani, nie dzielmy się, ale poznajmy i starajmy zrozumieć.

Sylwia Chutnik robi coming out: jak zareagował jej syn?

Sylwia Chutnik nie szczędziła też kilku gorzkich słów krytyki pod adresem prezydenckich wyborów. To głównie polityków oskarża o obecną gęstniejącą atmosferę hejtu, nienawiści i podziału obywateli.

„Wygrał homofob – i taki właśnie jest ten kraj. Ludzie oburzają się «piórem w dupie» na Marszu Równości, ale olewają demolowanie miasta w czasie Marszu Niepodległości. To się wszystko skończy źle, mówię wam”, dodaje złowieszczo artystka.

Sylwia Chutnik jest obecnie w jednopłciowym związku, wcześniej była jednak przez 18 lat z mężczyzną. Z tego związku ma 16-letniego syna. W wywiadzie dla Repliki zdradziła też jak na coming out zareagował jej nastoletni syn, przed którym „wyoutowanie się” było dla niej najtrudniejsze. Jak się okazało, może liczyć na wsparcie najbliższych.

"Trudne to cholernie – usiąść i powiedzieć temu 16-latkowi nagle: „Słuchaj no, mama jest lesbijką”. Tymczasem syn zachował się tak, że normalnie myślałam: „Jeszcze chwila i poprowadzi warsztat pt. «Jak się zachować, gdy twoja mama outuje się przed tobą»", zdradziła Sylwia Chutnik.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Sylwia Chutnik (@sylwia.chutnik) Lip 23, 2020 o 1:00 PDT