Sharon Tate w nocy z 8 na 9 sierpnia 1969 roku była w swoim ukochanym domu w Los Angeles, usytuowanym na wzgórzach Hollywood, znajdującym się pod adresem Cielo Drive 10050. To była willa z jej marzeń. Wynajmowała ją razem z mężem, Romanem Polańskim, z którym właśnie spodziewali się swojego pierwszego dziecka. Sharon zostały mniej niż dwa tygodnie do porodu. Tego upalnego wieczoru źle się czuła, była zmęczona i chciała zrelaksować się w domu z trójką bliskich przyjaciół. Byli nimi jej były chłopak, Jay Sebring, słynny stylista fryzur gwiazd, postać znana i ceniona w Hollywood, a także przyjaciel Polańskiego z młodości - Wojciech Frykowski, wraz ze swoją dziewczyną, dziedziczką kawowej fortuny, Abigail Folger. Wszyscy zginęli tragicznie tuż po północy 9 sierpnia 1969 roku. Mija właśnie 50. rocznica tych przerażających wydarzeń, które stały się symbolem końca pewnej ery w Hollywood - ery beztroski, dzieci kwiatów i powszechnie dostępnych narkotyków. Po 9 sierpnia 1969 roku Los Angeles nie było już tym samym miastem... A co dokładnie stało się tej feralnej nocy, z 8 na 9 sierpnia?

Zabójstwo Sharon Tate przez rodzinę Mansona

Sharon Tate tego wieczoru czuła się kiepsko, postanowiła więc jedynie na chwilę wybrać się do swojej ulubionej restauracji, El Coyote, by zjeść hamburgera. Potem wróciła razem z przyjaciółmi do domu, aby spędzić w nim spokojną noc. Gdy koło północy na teren willi przy Cielo Drive 10050 włamali się członkowie rodziny Charlesa Mansona - Susan Atkins, Charles "Tex" Watson, Patricia Krenwinkel oraz Linda Kasabian - Sharon leżała na łóżku w swojej sypialni, trzymając ręce na ogromnym ciążowym brzuchu, a na podłodze, oparty o krawędź łóżka, siedział jej przyjaciel, Jay Sebring. Jay i Sharon przed laty byli parą, a Sebring podobno nigdy nie przestał jej kochać. W chwili śmierci z rąk bandy Mansona, Jay miał na palcu pierścień, który Tate podarowała mu na znak ich bliskości.

ZOBACZ TEŻ: Sharon Tate: kim była ciężarna żona Polańskiego, zamordowana przez rodzinę Mansona?

Abigail Folger przebywała w drugiej sypialni. Również leżała na łóżku, czytając przy świetle nocnej lampki książkę. Była lekko odurzona, bo wcześniej piła alkohol i zażyła narkotyki, które wówczas były w Los Angeles dostępne powszechnie i używane przez członków tzw. socjety regularnie. Gdy Susan Atkins przeszła po domu Polańskich, by sprawdzić, ile osób się w nim zajmuje, napotkała spojrzenie Folger. Abigail uśmiechnęła się do niej i pomachała przyjacielsko. Atkins również się uśmiechnęła i odmachała kobiecie.

Wojciech Frykowski drzemał na kanapie w salonie. Wcześniej również zażył narkotyki, prawdopodobnie LSD. Gdy obudziły go odgłosy chodzących po domu ludzi, otworzył oczy i podniósł się nagle. "Która godzina?" - zapytał ospale. Na co członkowie rodziny Mansona kazali mu zamilczeć i obwieścili złowrogo:

"Wszyscy dziś umrzecie."

Tate, Sebring i Folger zostali doprowadzeni do salonu, gdzie był już Frykowski, skrępowano im ręce oraz związano wszystkich razem długą liną, którą przerzucono przez belkę u sufitu w salonie. Mordercy popychali i wyzywali domowników, w tym ciężarną Sharon.

"Nie widzicie, że ona jest w ciąży?!" - zaprotestował Sebring.

W tej sekundzie "Tex" Watson strzelił do niego dwukrotnie, następnie skopał mężczyznę i zaczął dźgać go nożem. Sharon zaczęła łkać. Abigail Folger udało się wyzwolić z więzów i wybiec na podwórko przed domem. Wzywała głośno pomocy. Dopadła ją jednak jedna z "kobiet Mansona" i zadała Folger kilkadziesiąt ciosów nożem. W pewnym momencie Abigail wyszeptała, ledwo przytomna:

Zobacz także:

"Poddaję się. Macie mnie. Ja już nie żyję."

Zaciętą walkę o życie z mordercami stoczył Wojciech Frykowski. Mimo ran postrzałowych, kłutych oraz ciosów w głowę tępym narzędziem, zdołał wybiec z domu, wołać o pomoc, siłował się też z jedną z zabójczyń. Nic to jednak nie dało - zmarł, jak wszyscy pozostali.

POLECAMY TEŻ: Margot Robbie jako Sharon Tate w "Pewnego razu...w Hollywood" Quentina Tarantino

Najdłużej przy życiu pozostawała 26-letnia Sharon Tate. Nieustannie błagała o pozostawienie przy życiu, prosiła, by mordercy ocalili chociaż jej dziecko. Błagała nawet o to, by pozwolili jej przeżyć jeszcze dwa tygodnie, tak by mogła urodzić syna, i dopiero wtedy ją zabili. Mordercy długo nie wiedzieli, co zrobić z Sharon, tak jakby rozważali darowanie jej życia... W pewnym momencie skowyt aktorki doprowadził jednak Susan Atkins do szału - rzuciła się na Tate i zaczęła dźgać ją nożem. Dołączył do niej Watson. W sumie zadali Sharon Tate 16 ciosów nożem, z czego 5 było śmiertelnych. Atkins zeznała potem, że posmakowała krwi Tate.

9 sierpnia 1969 roku zmasakrowane ciała zamordowanych zostały znalezione przez gosposię Polańskich. Ciała Folger i Frykowskiego znajdowały się na trawniku przed domem. Ciała Jaya i Sharon były związane liną i leżały na zakrwawionej podłodze w salonie. Sebring miał twarz zasłoniętą białą szmatą. Po sekcji zwłok okazało się, że dziecko, jakie nosiła w brzuchu Tate, było nietknięte. Nie dosięgły go noże morderców. Chłopiec żył prawdopodobnie jeszcze 20 minut po śmierci matki. Tate pochowano z dzieckiem w ramionach.

POLECAMY TAKŻE: Sharon Tate i Roman Polański. Tragiczny finał wielkiej miłości

Aby dowiedzieć się więcej o Sharon Tate, jej małżeństwie z Romanem Polańskim, a także o "rodzinie" Charlesa Mansona, polecamy lekturę książek: "Roman" - autobiografia Romana Polańskiego, "Manson. CIA, narkotyki, mroczne tajemnice Hollywood" Toma O'Neilla, "Sharon Tate and the Manson murders" Grega Kinga.