W najnowszej "Gali", która jest w sklepach od poniedziałku, 20 marca, przeczytacie poruszający wywiad z Robertem Biedroniem (41). Prezydent Słupska otwarcie opowiada o przemocy, jakiej on i jego rodzina doznali ze strony jego ojca. Mówi o trudnym dzieciństwie, jakie stało się jego udziałem, i które - paradoksalnie - dało mu siłę do walki na przyszłość. O lepsze życie i o lepszą Polskę. Alkohol i przemoc były na porządku dziennym. Ojciec bił mnie, rodzeństwo i matkę wszystkim, co miał pod ręką. Nie umieliśmy wyczuć, kiedy zaatakuje - powiedział "Gali" Biedroń. Nie wahał się też opowiedzieć, jak wyglądała codzienność pod jednym dachem z oprawcą.

Zastanawialiśmy się, w jakim jest humorze, kiedy pijany wraca do domu. Odgadywanie jego nastroju stało się ważnym elementem naszego życia.

Biedroń zdradził też, że nigdy nie usłyszał od swojego ojca słów: Kocham Cię. Jednak mimo wszystko czuł, że ojciec był z niego dumny. Natomiast dużo bliższy kontakt Robert Biedroń miał ze swoją matką. Choć zajęło jej trochę czasu, by zaakceptować fakt, że jej syn jest gejem, to dziś bardzo go wspiera, a jego partnera, Krzysztofa, wprost uwielbia. Z ojcem Biedroń nigdy nie odbył szczerej rozmowy:

Zabrakło odwagi, by pomówić o tych najważniejszych sprawach.

Więcej o relacjach Roberta Biedronia z matką i z ojcem, a także z jego obecnym partnerem przeczytacie w najnowszym numerze dwutygodnika "Gala". Biedroń zdradza między innymi, czy planuje z partnerem adopcję dziecka. Zapraszamy do "Gali"!