Nicole Kidman znów zdobyła się na szczerość

Nicole Kidman wyznała niedawno, że małżeństwo z Tomem Cruisem uchroniło ją przed molestowaniem seksualnym. Teraz w wywiadzie dla magazynu „Who” po raz pierwszy od dawna opowiedziała o swoich dzieciach. Aktorka podkreśliła, że ich prywatność jest dla niej bardzo ważna, dlatego rzadko wypowiada się publicznie na ich temat. Tym razem jednak Nicole Kidman zrobiła wyjątek, w dodatku poruszając bardzo trudny dla niej temat – scjentologii, wyznawanej nie tylko przez jej byłego męża, lecz również dzieci.

Nicole Kidman dzieci: jaką religię wyznają?

Nicole Kidman i Tom Cruise mają dwoje adoptowanych dzieci: 25-letnią Isabelle oraz 23-letniego syna, Connora. Obydwoje, podobnie jak ich ojciec, przyłączyli się do Kościoła Scjentologów. Dla aktorki to niełatwa sytuacja, bo ten wzbudzający wiele kontrowersji ruch religijny najprawdopodobniej był jedną z przyczyn rozpadu jej małżeństwa w 2002 roku. W 2015 roku ukazał się dokument "Droga do wyzwolenia. Scjentologia, Hollywood i pułapki wiary", który opowiada historię Kościoła Scjentologów i jej założyciela, L. Rona Hubbarda, a także związki ruchu z przemysłem rozrywkowym. W filmie wystąpili również byli scjentolodzy, którzy sugerują, że przywódcy Kościoła zastraszali, więzili i wykorzystywali podwładnych. Dokument porusza też wątek gwiazd, takich jak John Travolta czy Tom Cruise, którzy są związani ze scjentologią i przedstawiają ją w zupełnie innym świetle. 

Nicole Kidman o wierze dzieci: szanuję ich wybór

Według wspomnianego dokumentu, zaangażowanie Toma Cruise'a w scjentologię było kością niezgody pomiędzy nim a Nicole Kidman, co w efekcie doprowadziło do rozpadu ich małżeństwa. Twórcy filmu oskarżają nawet scjentologów o podłożenie podsłuchu aktorce, która miała być przez nich uznana za "potencjalne źródło kłopotów". Decyzja Isabelle i Connora o dołączeniu do Kościoła Scjentologów musi być więc dla Nicole Kidman bardzo trudna. Aktorka wyznaje jednak w rozmowie z magazynem "Who", że akceptuje i szanuje decyzję swoich dzieci. 

- Są dorosłe. Mogą podejmować własne decyzje. Wybrały, że będą scjentologami i moim zadaniem jako matki jest je kochać. (...) Jestem przykładem takiej tolerancji i wierzę, że czegokolwiek nie zrobiłoby dziecko, należy je kochać. Zadaniem rodziców jest zawsze oferować bezwarunkową miłość - powiedziała Nicole Kidman.

Czy Waszym zdaniem rodzice zawsze powinni akceptować decyzje swoich dzieci?