Modne fryzury 2021

Za kilkanaście dni powitamy Nowy Rok (nareszcie!), a z nim nowe trendy, również te fryzjerskie. 2021 to rok pełnej dowolności, mieszania styli i oczywiście coraz większego powrotu do naturalności: najsilniejszą, ogólną tendencją w stylizacji włosów będzie podkreślanie ich naturalnej tekstury, wydobywanie skrętu, a także fryzury, które aż krzyczą, że zajęły właścicielce nie więcej niż 5 minut. Dobrym tego przykładem jest lob (long bob) i inne warianty kosmyków sięgających ramion - cięcie ma być niedoskonałe, lekko poszarpane, a same włosy wyglądać tak, jakbyśmy bardzo spieszyły się przed wyjściem z domu. Masz włosy „ni to proste, ni to kręcone”? Świetnie - taki efekt na głowie będzie bardzo pożądany. 

Modne fryzury na 2021: powrót do przeszłości

W 2021 roku wracamy do trendów sprzed dekady, a nawet dwóch. Choć jeszcze niedawno śmiałyśmy się ze swoich szkolnych zdjęć, fryzury z tamtych czasów powoli wracały do łask już w tym roku. Pierwszy przykład z brzegu - włosy cieniowane i... pazurki. Tu kłaniają się lata 2000, ale z takiego cięcia zadowolone będą zwłaszcza posiadaczki włosów rzadkich i cienkich: odpowiednio wystylizowane warstwy dodadzą fryzurze lekkości i objętości. Taka fryzura będzie świetnie prezentować się w połączeniu z grzywką typu curtain bangs, która wysmukli buzię. Idziemy dalej: grzywka na bok. Tak, grzywka na bok nie cieszyła się powodzeniem przez ostatnie kilka lat, jednak (prawdopodobnie za sprawą słynnej fryzury Ariany Grande), o takie cięcie ma być już wkrótce niezwykle popularne. Nie wiemy, czy same odważyłybyśmy się na co dzień, jednak gładko zaczesana na bok grzywka w połączeniu z wysokim kucykiem będzie wyglądać rewelacyjnie jako dopełnienie eleganckiej sukienki albo garnituru. 

Zobacz też: Najpiękniejsze fryzury na Boże Narodzenie 2020: "perłowy pył", "czarny aksamit" i inne

Teraz coś z naprawdę „grubej rury”: modern mullet, czyli unowocześniona odsłona popularnej w latach 70 i 80, męskiej fryzury, która w Polsce nazywana była... „czeski piłkarz”. Krótko z przodu, długo z tyłu - na pewno to kojarzycie. Mullet był też bardzo popularny wśród muzyków country i rockmanów, a za jego wielki powrót odpowiedzialna jest piosenkarka Miley Cyrus i... młodzież, która twierdziła, że decyduje się na takie cięcie dla żartów. Nie ma szans, aby bob kiedykolwiek wyszedł z mody: tym razem jednak znów lekko vintage, bo ten najmodniejszy wzoruje się na fryzurze Mii Wallace z filmu „Pulp Fiction”. Mia bob to po prostu krótkie włosy z prostą grzywką, jakie na planie nosiła aktorka Uma Thurman.