Aktorka Marianna Gierszewska przez cztery lata ciężko chorowała na wrzodziejące zapalenie jelita grubego. Dziś po latach walki udowadnia, że nawet po tak trudnych doświadczeniach można zostać mamą i pokochać siebie na nowo. Najnowszy instagramowy post Marianny, która bez skrępowania pozuje w stroju kąpielowym, chwyta za serce.
Marianna Gierszewska odsłania stomię w bikini i wspomina swoją walkę z chorobą
Marianna Gierszewska obok popularnych influencerek wzięła udział w sesji zdjęciowej do najnowszej kampanii znanej marki odzieżowej. Na swoim instagramowym profilu udostępniła jej efekty. Aktorka do zdjęć pozuje w zielonym bikini. Nie ukrywa stomii, dzięki której może na co dzień funkcjonować.
Pod zdjęciem pojawił się obszerny wpis o drodze Marianny do zaakceptowania nowego ciała.
Moje ciało? Na długi czas zupełnie się od niego odcięłam. W trakcie czterech lat choroby kojarzyło mi się z bólem, szpitalem, wysiłkiem i śmiercią. Tak. Miałam poczucie, że moje ciało umarło - wspomina aktorka.
Marianna Gierszewska podkreśla również, że z pozoru oszpecająca stomia jest tym, co pozwoliło jej zaakceptować w pełni swoje ciało i nie traktuje jej jako przekleństwa. To w końcu ona uratowała jej życie.
Puls? Był. Serce wciąż biło, ale jakby w niemocy. Trwałam bardziej w umowie o życiu, niż w życiu rzeczywiście. Moja historia zmieniła bieg wraz z operacją wyłonienia stomii. To, co świat określiłby jako "skazę", czy "zeszpecenie", ja nazwałam błogosławieństwem. Paradoksalnie, to stomia właśnie otworzyła mi drzwi do ciałomiłości. I to nie takiej, w której nienawiść do ciała przykrywam wdzięcznością za wszystko, co to ciało może zrobić, ale takiej, w której widzę i przyzwalam na całość opowieści.
Moje ciało może wiele, zgadza się. Jest sprawne, mobilne, zwinne. Ale jest także wyjątkowe. Piękne. Właściwe. Idealne w swojej niedoskonałości. Każda z nas to w sobie ma. W ciałach przechowujemy cząsteczkę samego Boga. I w tym jesteśmy bezbłędne. Naszą rolą pozostaje na to patrzeć. I widzieć... - zakończyła wpis aktorka.
Pod wpisem pojawiło się wiele ciepłych słów od obserwatorów Marianny oraz podziękowania za ważny post.
"Pięknie napisane",
Zobacz także:
"Piękne i prawdziwe",
"Podziwiam Twoją moc ubierania uczuć w słowa. Pięknie napisane. Prawdziwe",
"Dziękuję za to, co robisz. Wiem, co to jest życie ze stomią"
- czytamy w komentarzach.
Koniecznie zobaczcie to wyjątkowe zdjęcie!
CZYTAJ RÓWNIEŻ: