Frances Shand Kydd, matka Diany, musiała oddać dzieci?
Frances Shand Kydd przyszła na świat jako Frances Ruth Roche w 1936 roku w rodzinie barona, który był bliskim przyjacielem króla Jerzego VI, ojca Elżbiety. Młodziutka Frances wyszła za mąż w wieku zaledwie 18 lat za Johna Spencera, wicehrabiego Althorp, a na jej ślubie obecna była rodzina królewska. Wkrótce potem urodziła syna, który miał zostać dziedzicem rodzinnego majątku, niestety chłopiec żył zaledwie 10 godzin. Po śmierci pierwszego dziecka relacje między małżonkami zaczęły powoli się psuć. Później Frances urodziła jeszcze dwie córki, starsze siostry Diany, Sarah i Jane. Gdy zaszła w ciąże po raz czwarty, wszyscy mieli nadzieję, że tym razem urodzi chłopca. Niestety tak się nie stało, a na świat przyszła Diana. Choć kilka lat później para doczekała się w końcu męskiego potomka, to nie zdołało to uratować rozpadającego się małżeństwa Frances i Johna Spencera.
Foto: Getty Images
Diana Spencer miała 8 lat, kiedy jej rodzice podjęli decyzję o rozwodzie, a matka zabrała ją i wspólnie z kochankiem, Peterem Shandem Kyddem, wyjechali do Londynu. Reszta rodzeństwa Diany została w majątku ojca. Rozdzielenie rodzeństwa nie trwało jednak długo, gdy dziewczynka odwiedziła tatę w Boże Narodzenie, okazało się, że nie wróci już do Londynu. John Spencer wygrał sprawę rozwodową, a sąd przyznał mu całkowitą opiekę nad dziećmi. Frances musiała rozstać się z Dianą i był to pierwszy trudny moment, który zaważył na ich relacji. Historia rozwodu rodziców opowiedziana jest w serialu dokumentalnym „The Royal House of Windsor".
Jako świadkowie zajadłego rozwodu rodziców, ona i jej rodzeństwo byli przedmiotami zaciekłej walki o opiekę. W rezultacie matka Diany musiała oddać dzieci. Księżna Walii przyznała później, że nocami nawiedzał ją chrzęst żwiru pod samochodem odjeżdżającej matki.
Foto: Getty Images
Zobacz także:
Diana Spencer miała trudną relację z matką, Frances Shand Kydd
Frances po ślubie z kochankiem prowadziła spokojne życie na szkockiej wyspie Seil i bardzo rzadko widywała Dianę i jej młodszego brata. Wszystko zmieniło się, gdy jej córka zaręczyła się z następcą tronu i z dnia na dzień stała się ulubienicą brytyjskich mediów. Mimo tego, że relacje między nimi już wtedy były napięte, Lady Diana zdecydowała się poprosić matkę o pomoc w organizacji ślubu, ta jednaka zawiodła przyszłą księżną, co jedynie zaogniło ich konflikt. Diana opowiada o tym zdarzeniu na słynnych nagraniach Andrew Mortona:
Moja mama strasznie zawiodła mnie podczas ślubu. Później nie rozmawiałam z nią przez trzy lub cztery lata. Doprowadziła mnie do szaleństwa.
Frances najprawdopodobniej była zazdrosna o sławę, jaka nieoczekiwanie spłynęła na jej córkę i postrzegała ją jako konkurencję. Bliska przyjaciółka Diany, Simone Simmon, zdradziła, że podczas jednej z rozmów Frances wprost powiedziała, że to ona powinna być gwiazdą.
Foto: Getty Images
Frances Shand Kydd i Diana Spencer pojednały się?
Frances Shand Kydd i Diana pogodziły się, kiedy małżeństwo księżnej Walii zaczęło się rozpadać. Zgoda nie trwała jednak długo. Gdy podjęta została decyzja o rozwodzie, matka zrujnowanej psychicznie Diany powiedziała, że nie akceptuje jej decyzji. Twierdziła, że jej córka przynosi wstyd rodzinie, wdając się w liczne romanse.
Ostatnia rozmowa Lady Diany z matką była awanturą, po której księżna zdecydowała, że już nigdy się do niej nie odezwie, a jej słowa niestety miały okazać się prorocze. Kobiety rozmawiały ze sobą cztery miesiące przed tragicznym wypadkiem w tunelu, a o wydarzeniu tym opowiedział kamerdyner, Paul Burrel, który na prośbę Diany obecny był przy rozmowie.
Machnęła na mnie ręką, więc podszedłem. Usiadłem obok niej na podłodze i przyłożyłem ucho do słuchawki. Usłyszałem stek obelg i przekleństw odnośnie do Diany i mężczyzn, z którymi się spotykała. To był personalny atak na jej partnerów i ich religijnie przekonania. Nazwała księżną dz*wką. Powiedziała, że się puszcza się i przynosi wstyd rodzinie.
ZOBACZ TEŻ: Sarah Spencer - starsza siostra księżnej Diany. To ona miała poślubić Karola?
Foto: Getty Images
Frances Shand Kydd po śmierci Diany Spencer
Frances Shand Kydd 5 lat po śmierci swojej córki zdecydowała się zabrać głos w tej sprawie. Pojawiła się w programie "My Favorite Hymns", gdzie skrytykowała to, jak skomercjalizowano śmierć jej córki, którą żyły media na całym świecie. Powiedziała, że wszyscy, którzy przekazali prasie intymne szczegóły z życia księżnej, zdradzili jej zaufanie. Wyznała również, że ma żal, że nie wezwano jej do Paryża, nie pozwolono jej zobaczyć ciała księżnej, oraz że zabroniono jej powiadomić o śmierci dziecka rodzinę.
ZOBACZ TEŻ: Rodzina królewska wściekła na Harry'ego i Meghan. Książę ujawnił smutny sekret Diany
Foto: Getty Images
