Na początku roku grupa polskich artystów przyjęła szczepionkę na COVID-19 poza kolejką na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym m.in. Andrzej Seweryn, Krzysztof Materna czy Krystyna Janda. Od tego czasu dyrektor artystyczna teatru "Polonia" nie zabierała głosu na temat szczepień i obostrzeń spowodowanych kolejnymi falami pandemii. Teraz jednak aktorka przerywa milczenie i głośno wyraża swoje zdanie.

Krystyna Janda ostro o szczepieniach

W najnowszym wywiadzie dla serwisu Jastrząb Post Krystyna Janda ostro i bez ogródek mówi, co myśli na temat planu szczepień w Polsce w porównaniu do naszych zachodnich sąsiadów.

Wszyscy moi znajomi we Francji i wszyscy moi znajomi w Niemczech są zaszczepieni już dawno. Nawet w najgorszej dziurze niemieckiej, gdzie mieszka moja rodzina, zadzwonili do nich na początku lipca, żeby przyszli na szczepienie. Są zaszczepieni trzeci raz. Mówi się, mówi i nie ma tej szczepionki. - mówi oburzona Krystyna Janda

Aktorkę zapytano również o to, co sądzi o dzieleniu ludzi na zaszczepionych i niezaszczepionych przeciw koronawirusowi. Krystyna Janda zauważa, że takie sytuacje mają już miejsce w innych krajach europejskich. "Widziałam w Austrii, jak wyproszono rodzinę z dwojgiem małych dzieci o drugiej w nocy, bo nie mieli tych zaświadczeń. Tak jest wszędzie, tylko nie tutaj. Ja się zastanawiam, czy w ogóle grać spektakle z aktorami, którzy nie są zaszczepieni. Niech oni tu w ogóle nie przychodzą! Ja jestem absolutnie za tym, żeby stworzyć obostrzenia. Ludzie, którzy nie są zaszczepieni, nie powinni chodzić do pracy" - podkreśla Krystyna Janda.

Krystyna Janda unika kontaktów z niezaszczepionymi?

Krystyna Janda przyznała, że niedawno zbadała swój poziom przeciwciał i ze względu na niski wynik, chce jak najbardziej ograniczyć kontakt z osobami niezaszczepionymi. 

Jak ktoś przyjdzie do sklepu, czy stanie za blisko mnie, to ja wszystkim zwracam uwagę. Ja nie chcę się spotykać z ludźmi, którzy są niezaszczepieni