Kim jest Sarah Sapora?

Ma ponad 150 tysięcy obserwatorów na Instagramie - Sarah Sapora przyciąga pozytywnym nastawieniem, determinacją i odwagą, z jaką opowiada o swojej trudnej drodze, jaką musiała pokonać, by zaakceptować siebie. W 2015 jej rodzice trafili do szpitala, a ona nie była w stanie przejść przez ulicę, aby ich odwiedzić - ważyła ponad 160 kg. Postanowiła działać. W zeszłym roku 39-letnia blogerka po raz pierwszy założyła bikini i to był nie lada wyczyn, bo ostatni raz miała na sobie kostium w wieku 13 lat.

Teraz Sarah mimo dodatkowych kilogramów chętnie pokazuje w sieci swoje treningi, dzieli się zdjęciami i zachęca innych, by pokochali i podziwiali swoje ciała, bez względu na rozmiar. 

 

Want to know something? Sit down for this, because this overweight, 38-year old woman is about to drop a truth bomb on you. Ready? That hiding? That anxiety you feel about who you are and what you look like? That fear you have that people are looking and going to laugh at you for dreaming big, being bold, or coloring outside the lines? It’s bananas. When you “play small” in your life, nobody wins. Least of all you. Have you ever heard that expression? In the world of personal growth (a place I am dipping my toes in as a plus size wellness blogger) it's a Marianne Williamson expression that explains how many of us shrug off our true desire, our true nature, to maintain security, control, and comfort. How we ignore what we really want so as not to rock our own boat, or the boats in the water near us. Rock the damn boat. Break your mold. Stop shrugging your True North off. Step in. Big and bold. Its time!! Another pic with my @lanebryant bikini. #BeGreater #Sponsored Pic by @lovelyinla

Post udostępniony przez Sarah (@sarahsapora) Kwi 26, 2017 o 12:01 PDT

Ale Sarah przyznaje, że niełatwo było jej dostać się tam, gdzie jest dzisiaj. Pierwszym krokiem było uświadomienie sobie, że jedzenie stało się dla niej sposobem na walkę z samotnością. Później Sarah rozpoczęła treningi, nauczyła się zdrowo odżywiać i poczuła, jaką siłę daje jej zdrowy tryb życia. Blogerka schudła już ponad 30 kg, ale kiedy ludzie pytają ją, jak to zrobiła, powtarza: "zapytajcie raczej, jak się czuję!" I chociaż nawet dziś Sarah wciąż musi mierzyć się z atakami hejterów, jest z siebie dumna, bo nauczyła się kochać samą siebie:

Znów mogę założyć nogę na nogę albo lecieć samolotem bez uczucia niepokoju. Ale najważniejsze, że jem wtedy, kiedy jestem głodna, a nie kiedy jest mi źle. Odróżniam dobre relacje od toksycznych i kiedy ktoś mnie krzywdzi, odchodzę bez oglądania się, bo wiem, jak o siebie zadbać. Codziennie wybieram: kochać siebie.

Brawo Sarah, z pewnością tak silna kobieta jest inspiracją dla wielu z nas! 

 

What can YOU do to show up for your life today? I still have a cold, but I hadn't hit the gym since Thursday so I had to get my tush back in gear. As much as I didn't want to, I know that actually moving would make me feel better. I knew that getting some energy out would help me focus, quell anxiety, and wake my body up. Basically, exercise is badass and I do it not because I'm bad but because it makes me a better woman! So here I am, pulling ropes and squatting. I look at this woman and, yes, she's jiggly, but she also looks strong. And, to be honest, she IS strong. I saw three people pulling rope today that looked a hell of a lot more fit and yet they couldn't seem to pull as fast or as long. I was proud of myself. Rise the f*ck up! So I ask you... what can YOU do to show up for your life today? Chime in below. I'd love to know your name and what "showing up" means for YOU today? Bra is from @shefitapparel #supportthegirls . . . #plussizefitness #workingout #fitness #fitnessmotivation #gymtime #weightlossjourney #weightloss #weightlosstranaformation #selfcare #selflove #strongissexy #fitspo

Post udostępniony przez Sarah (@sarahsapora) Mar 7, 2018 o 10:53 PST