Tańsza komunikacja miejska dla kobiet

Najnowsze badania Eurostatu pokazują, że różnica w wysokości wynagrodzeń kobiet i mężczyzn pracujących na takich samych stanowiskach wciąż jest znaczna. Stolica Niemiec postanowiła odpowiedzieć na ten problem, organizując akcję społeczną. Na czym ma polegać kampania? Berliński operator komunikacji miejskiej BGV wprowadzi tańsze bilety dla kobiet. 18 marca kobiety korzystające z berlińskiej komunikacji miejskiej będą mogły kupić bilety tańsze o 21% w stosunku do ceny za bilety dla mężczyzn. Skąd rabat akurat w takiej wysokości? Bo dokładnie tyle - 21% - wynosi różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn pracujących w Niemczech na tych samych stanowiskach. Akcja ma zwrócić uwagę na problem nierównego traktowania kobiet, które - choć zarabiają mniej niż mężczyźni - muszą płacić takie same ceny za produkty i usługi, jak mężczyźni. W konsekwencji mają mniejszą siłę nabywczą niż mężczyźni.

Równouprawnienie: rzeczywistość czy utopia?

Choć jako kobiety mamy dziś znacznie więcej praw niż nasze prababki, a problem równouprawnienia od lat jest obecny w debacie publicznej, wygląda na to, że wciąż pozostaje wiele do zrobienia. Najnowsze dane opublikowane przez Eurostat wyraźnie pokazują, że problem nierównego traktowania kobiet i mężczyzn pozostaje aktualny. Co ciekawe, znacznie gorzej wypadają w tym kontekście państwa zachodnie, jak Niemcy czy Wielka Brytania, niż południe Europy. Podczas gdy w Wielkiej Brytanii czy Austrii różnice wynoszą około 20%, w Polsce różnica w płacach między kobietami a mężczyznami to 7.2%. Można zatem powiedzieć, że na tle Europy plasujemy się dość dobrze, choć nie znaczy to, że problemu nie ma. A co Wy sądzicie o berlińskiej akcji? Chciałybyście mieć tańsze bilety komunikacji?