Keanu Reeves jest nieszczęśliwy w miłości - szczere wyznanie aktora 

Kariera Keanu Reevsa najbardziej tajemniczej aktora Hollywood rozkwitła w latach 90., a szeroka publiczność pokochała go za brawurową rolę Neo w kultowym filmie "Matrix". Po Matrixie Reeves stał się ikoną, śledzono każdy jego krok. Aktor nigdy nie miał łatwego życia, już w dzieciństwie miał kłopoty z prawem, wychowywał się też w rozbitej rodzinie. Reeves urodził się w Bejrucie jako syn geologa (Amerykanina o azjatyckich korzeniach) i stylistki Patricii Taylor (tworzyła kostiumy m.in. dla Davida Bowie i Dolly Parton). Jego ojciec porzucił rodzinę, kiedy Keanu miał zaledwie kilka lat, a potem trafił do więzienia za przemyt i sprzedaż heroiny. 

Jako nastolatek Keanu Reeves stronił od dzieciaków w swoim wieku, często wagarował i ostatecznie porzucił szkołę tuż przed ukończeniem 18-tego roku życia. Bardzo szybko odnalazł się jednak na planie filmowym, gdzie zauważono nie tylko niewątpliwą urodę młodego Reevesa, ale też jego wrażliwość i talent. Zagrał w głośnym "Moje własne Idaho", "Draculi", "Małym Buddzie", a następnie spotkał na swojej drodze rodzeństwo Wachowskich i stał się legendą kina dzięki roli w wyreżyserowanym przez nich "Matrixie". Zagrał też w "Matrix reaktywacja". Ostatnio intensywnie promuje kolejną serię przygód uczciwego zabójcy i miłośnika psów "Johna Wicka".

Keanu Reeves największe życiowe tragedie

Równolegle z karierą w filmie, w życiu prywatnym aktora działy się przygnębiające rzeczy. W 1999 roku jego ówczesna dziewczyna Jennifer Syme (związana z produkcją filmową) urodziła w ósmym miesiącu ciąży martwą dziewczynkę, a para rozstała się. Kilka lat później w 2001 roku Syme straciła panowanie nad kierownicą podczas powrotu z imprezy w Los Angeles (Syme miała imprezować z kontrowersyjnym muzykiem Marylin Mansonem), nie miała zapiętych pasów bezpieczeństwa, a siła uderzenia sprawiła, że zginęła na miejscu. Pytany o tragedię Keanu przyznał, że chwilę wcześniej próbowali do siebie wrócić, ale był to ogromnie trudny, depresyjny czas dla nich obojga, a zwłaszcza dla Jennifer Syme. Od tamtych wydarzeń aktor był widziany z różnymi kobietami, ale publicznie odżegnywał się od długich stałych związków. Ostatnio jednak zdecydował się po raz pierwszy udzielić bardziej osobistego wywiadu dla "The Jakarta Post".

Gwiazdor szczerze przyznał (zapytany o życie prywatne i miłość), że jest "bardzo samotny". 

Miłość romantyczna? Wiesz, jestem samotnym facetem. Nie mam nikogo w życiu. Ale jeśli to się kiedyś wydarzy, będę szanował i kochał drugą osobę. Mam nadzieję, że to mnie spotka., przyznał.

Opowiedział też o unikaniu blasku fleszy i o tym, co robi na co dzień, kiedy nie grywa na planie.

Moje dni są dość normalne. Wychodzę rano, czytam gazetę. Jeżeli chodzi o prywatność, czasami czuje się, jak zwierzę w klatce. Ale w Los Angeles nikt się tym nie przejmuje. Ścigają mnie paparazzi, ale nie wychodzę zbyt często. Jestem całkiem nudny., mówił dziennikarzom "The Jakarta Post". 

Wygląda na to, że Keanu Reeves po wielu latach od tragicznych wydarzeń jest gotowy na nowy związek i zaangażowanie. Niemniej, jego wyznanie na łamach dziennika jest mocno przygnębiające.