Joanna Koroniewska o uczuciach po stracie bliskiej osoby

Joanna Koroniewska postawiła uzmysłowić ludziom, a przynajmniej swoim fanów, że każdy z nas na przełomie całego swojego życia straci kogoś bliskiego. Tę stratę możemy przeżywać w bardzo różny sposób i nasze przekonanie, że wiemy jak ktoś czuje się w takim momencie – najczęściej jest mylnym postrzeganiem rzeczywistość. Joanna Koroniewska apeluje, że nie wszyscy tak samo musimy reagować na pewne bodźce, wydarzenia, itp.. Wręcz przeciwnie – mamy do tego święte prawo, by czuć się inaczej niż oczekuje tego od nas otoczenie.

Joanna Koroniewska o starcie mamy

Słowa Joanny Koroniewskiej o stracie mamy są idealnym podsumowaniem punktu życiowego, w którym znajduje się człowiek przeżywający żałobę.

Mam rodzinę. Cudowną rodzinę. Kiedyś byłam sama. Kiedy umarła moja mama - jedyna i najbliższa mi osoba, wyrwano mi serce, które już nigdy się nie zrosło. Ale i ja wtedy słyszałam. I pamiętam. Różne teorie tych, którzy wiedzieli lepiej. A nie wiedzieli nic.

Joanna Koroniewska w piękny wyznaniu na Instagramie

To właśnie w tym poście Joanna Koroniewska podzieliła się swoim pięknym wyznaniem. My sądzimy, że nie tylko ten jeden przekaz aktorki wart jest poświęcenia dłuższej chwili uwagi.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Joanna Koroniewska (@joannakoroniewska) Sie 22, 2019 o 7:28 PDT

Wiem, że Instagram to głównie ładne fotki. Mało treści. No cóż. Muszę to napisać. Żyjemy za szybko. Za intensywnie. Wszystko co robimy jest oceniane. Zawsze. Nie tylko w internecie .Przez wszystkich. Zresztą tak było zawsze. A każda kolejna medialna tragedia to niewątpliwy kąsek dla wielu z nas. Bo przecież my wiemy jak było. Wiemy i się nie mylimy. Czy naprawdę wiemy?!? Nic nie wiemy. Zapewniam. Im dłużej żyję na tym świecie tym nic w moim życiu już nie jest takie oczywiste. Nic. I wiem, że nie tylko w moim. I nie oceniam. Bo nic nie wiem. I naprawdę polecam zrobić to samo. Zanim życie zweryfikuje nasze myśli i da nam pstryczka w nos.

Empatia, o której tak często piszę nie wzięła się pewnie w moim życiu znikąd. Wiem też, a przynajmniej taką mam nadzieję, wśród Was, zdecydowana większość nie ocenia, a stara się przynajmniej być empatyczna. A Ci, którzy wiedzą wszystko.. No cóż, życie niestety jest nieprzewidywalne i nie zazdroszczę im jednego- że są w stanie patrzeć na siebie w lustro. Cierpienie po stracie, zwłaszcza nagłej, każda tego rodzaju tragedia jest bólem nie do opisania, a kiedy dochodzi do tego opinia wszystkowiedzących staje się kolejnym ciosem prosto w serce.

Joanna Koroniewska udostępnia pouczający film

Przy okazji opisywanego powyżej postu Joanna Koroniewska udostępniła także poruszający film. Według nas przekaz jest bardzo mocny i niekoniecznie trzeba znać języki obce, aby wyciągnąć pouczający morał z kilku minutowego filmu.