Jennifer Grey zatańczy w nowej wersji "Dirty Dancing"

„Dirty Dancing” lub „Wirujący seks” opowiada historię młodej Baby, która dokładnie wie, co chce robić w życiu. Spędza wraz z rodzicami i siostrą ekskluzywne wakacje, a po powrocie do domu ma rozpocząć naukę w college’u. Poznaje przystojnego instruktora tańca, Johny’ego i niespodziewanie zostaje jego taneczną partnerką. Z początku nie tworzą zgranej pary, ale z biegiem czasu ich relacja znacznie ulega zmianie.

Jennifer Grey, czyli filmowa Baby, po sukcesie „Dirty Dancing”, który był ostatnim wielkim filmem w jej karierze, przeszła mnóstwo operacji plastycznych i zmieniła się nie do poznania. Mówi się, że rozważała nawet zmianę imienia i nazwiska, by powrócić do świata show-biznesu. Jakiś czas temu pojawiła się w 11. edycji amerykańskiego „Tańca z gwiazdami” i wygrała program. Zagrała również w serialu „Chirurdzy”.

Zobacz także: Kontynuacja kultowego filmu „Dirty dancing”. Co stanie się z rolą graną przez Patricka Swayze?

Dzięki roli Baby, 60-letnia dziś aktorka, szybko zyskała sympatię widzów. O realizacji najnowszej części „Dirty Dancing” informuje dyrektor generalny studia Lionsgate. Na razie nie znamy szczegółów produkcji i nie wiemy, kogo zagra Jennifer Grey. Jej fani mogą być spokojni, bo pewne jest, że aktorka w nowej odsłonie filmu na pewno się pojawi. Producenci nie chcą na razie zdradzać szczegółów, ale jak twierdzą:

Będzie to dokładnie taki film, na jaki czekali fani. Romantyczny i nostalgiczny”. Pierwsza część kinowego hitu od lat cieszy się popularnością, a w erze filmów VHS była jednym z najpopularniejszych filmów.

Zobacz również: Baby z "Dirty Dancing" skończyła 58 lat: co się z nią dzieje?