Jennifer Aniston szczerze o macierzyństwie

Jennifer Aniston nie ma szczęścia w miłości. Po pięcioletnim małżeństwie z Bradem Pittem i dwoma nieudanymi związkami, rozpadło się także jej kolejne małżeństwo, z Justinem Theroux, które trwało 2,5 roku. Para zaręczyła się jeszcze w 2012 roku, by trzy lata później pobrać się w sekrecie. Niestety ich związek nie przetrwał.
Media plotkarskie nie szczędzą aktorce złośliwości. Nieustannie publikują treści, które sugerują, że Aniston nie potrafi utrzymać przy sobie żadnego faceta albo – co gorsza – że aktorka nie chce dziecka, bo egoistycznie poświęca się karierze. Aktorka po raz pierwszy postanowiła zabrać głos w tej sprawie. W wywiadzie udzielonym magazynowi „InStyle” mówi otwarcie o tym, co myśli na temat plotkarskich nagłówków. 

- Z całym szacunkiem, ale nie mam złamanego serca. To po pierwsze, a po drugie, to wszystko bezmyślne założenia, które nie mają nic wspólnego z prawdą.

"Być może mam do zrobienia wiele innych rzeczy"

Jennifer Aniston postanowiła też rozprawić się ze spekulacjami na temat braku potomstwa. Jak przyznaje, przeszła zbyt wiele, by móc teraz zostać matką.

- Nikt nie wie co dzieje się za zamkniętymi drzwiami. Nikt nie bierze pod uwagę tego, jak delikatny jest to temat dla mnie i dla mojego partnera. Nikt nie wie przez co przeszłam, zarówno emocjonalnie jak i medycznie. Wywiera się presje na kobietach, każe im się być matkami, a jeśli nie są, dopada je łatka "uszkodzonych". Być może moim celem na tej planecie nie jest rozmnażanie. Może mam do zrobienia wiele innych rzeczy - mówi Jennifer Aniston.